Podróż autokarem do Polski z małym dzieckiem.

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich! Za kilka tygodni wybieram się z 6 miesięcznym synkiem do Polski. Niestety do pokonania odległości pozostaje nam tyko autokar. Podróż będzie trwała ok. 20 godzin. Nie będę sama, towarzyszyć mi będzie znajoma z większym doświadczeniem. Mimo to mam mnóstwo obaw. Czy któraś z Was ma taką podróż za sobą? Jakich rad mogłybyście mi udzielić? Proszę wszystkie doświadczone w takich wyjazdach osoby o podzielenie się ze mną wnioskami z wyjazdu. Z góry dziękuję.
20 godzin to nie dużo. Mówię to z perspektywy dwudziestukilku podróży autokarem Polska-Italia ponad 30-godzinnych. Za każdym razem jeździły kobiety z dziećmi i zwykle nie było żadnych problemów, dzieci czasem były na prawdę bardzo małe, a mimo to jechały z mamą np. z Olsztyna do Neapolu, czyli 30 h.
Dziękuję za pocieszenie i dobry przykład. Wiem, że są takie odważne mamy. Sama mam do wyboru taką jazdę albo pozostanie na miejscu. Tylko u mnie jakoś krucho z odwagą, mimo że mój synek jest raczej spokojnym dzieckiem. Dzięki
Nie ma za co, zbyt wiele nie pomogłem, bo nie jestem kobietą :) i nie mam dziecka, tyle tylko że sporo się najeździłem autokarami do Italii i co za tym idzie trochę widziałem. Jesli synek jest raczej spokojny to tym bardziej nie ma powodów do obaw w dodatku że tak jak mówię 20 godzin jest do przeżycia bez problemu, zależy jeszcze jaką linią jedziesz bo duzo zależy od standardu autobusu i kultury kierowców, czyli przede wszystkim do firmy przewozowej.
Male dziecko to jedno, a 6-miesieczne to co innego. Moim zdaniem.
atessa tu znajdziesz mlode mamy Polki z dziecmi..specjalny post dla ciebie:http://www.wloski.ang.pl/baby_boom_17322.html tam zadaj to pytanie :D
glownie chodzi o to by wtym autokarzer dziecko nie dokuczalo pasazerom..wiec twym swietym obowiazkiem bedziesprawic by innym nie przeszkadzalo, muszisz sie caly czas zajmowac dzieckiem..by nie marudzilo ,plakalo..moim zadaniem nie wiadomo jak sie dziecko zachowa..ja swa pierwsza dluga podroz z 8 mies niemowlakiem odbylam pociagiem sypialnym..maly sie rozejrzal dookola i histerii dostal..darl jape jakby ktos go zywcem ze skory obdzieral...dopiero widok jego ukochanej maskotki pieska uspokoil go..wiesz w autobusie ludzie spiewaja,rozmawiaja pija wodke ,leca filmy.. przerozne na caly zicher puszczane..wiec nie jest komfortowo..jak w taxi..Jezdzil juz miejskim autobusem w twoich ramionach? moze tak, ale nie 20 godzin czy wiecej..:D
Moim zdaniem co innego samochodem, co innego autokarem. Samochodem w razie potrzeby mozna przedlozyc postoj, nawet wziac nocleg. Kierowcy autokarow sa raczej nerwowi i najwyzej moga wyprosic.
Ok, sette di notte dzięki za namiary na ten post. Sprawdzę sobię. Szukałam już w necie innych mam z moim dylematem, ale trudno mi było znaleźć. Skazana jestem na ten autokar. Kierowcy restrykcyjnie podchodzą do pasażerów spożywających alkohol, więc tego się nie obawiam. Autobusem miejskim jeszcze nie jechałam z małym. No cóż, będę się miotać dalej z myślami. Dzięki za post.
http://www.skyscanner.pl/ http://pl.mobissimo.com/search_airfare.php http://www.fru.pl/ http://www.gazetaprawna.pl/turystyka http://www.ryanair.com/pl
Ryan ma czesto promocje ost mial bilety po 41 zl.promocje sa co tydzien
http://www.ryanair.com/it/voli-low-cost-pisa-italia-cracovia-polonia np.. z Pisy do Krakowa masz za 8 eu
Kierowcy restrykcyjnie podchodzą do osób pijących alkohol? O, niestety nie, no chyba że ktoś zacznie ostro tankować jeszcze w PL to może mieć nieprzyjemności ale zwykle po przekroczeniu granicy i w nocy to hulaj dusza piekła nie ma. Na pomoc kierowców bym nie liczył, w praktyce prędzej się zirytują na płaczące dziecko w autobusie, niż na kółko wzajemnej alkoholowej adoracji na końcu autobusu.
Pescara lub Ancona - Pyrzowice lub Balice..ok podaj jakies daty..miesiac..najtansze sa wyloty wtor/ sroda..powroty tez hehe cos ci znajde
ten przyklad z Pisa podalam dla przykladu..ze cena tak okazyjna..8 eu to nie byla propozycja dojzadu do Pisy i odlotu
Aha, to opacznie zrozumiałam. Ale u mnie na szczęście problem wyjazdu autokarowego się rozwikłał. Jak tylko carabinieri w miarę szybko uwiną się z dokumentami małego, z miejsca rezerwuję samolot z Rzymu. Z czego jestem niezwykle rada. Dzięki za pomoc.
No i bardzo dobrze. Podroz autokarem to nie byl dobry pomysl.
Jeszccze mozesz sie wybrac busem.Napisz skad i dokad to ci cos poradze [email]
bylo powyzej..Pescara lub Ancona - Pyrzowice lub Balice...czyli rejon Slask lub Krakow
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia