Jak sądzicie, w którym rejonie Italii jest największe, a przynajmniej duże, skupisko Polaków, którzy (tu warunek konieczny) spragnieni są polskich produktów spożywczych, jednocześnie odczuwając boleśnie brak polskich sklepów z żywnością w okolicy?
To musialbys sonde zrobic.
Szukasz pomyslu na firme, hahhahahaa... :P moglam sie domyslec.
quasifaladifferenza
18 kwi 2011
Toż właśnie robię tę sondę.
quasifaladifferenza
18 kwi 2011
Milano, Bergamo, ecc, to raczej nie są wielkie centra polskiej imigracji, tak mi się wydaje.
Chociaż plusem było by to, że nie jest zbyt daleko od Polski.
gosiaBG
18 kwi 2011
Fakt, w BG nie spotkalam Polakow procz jednej Polki, ktora studiowala na tym samym uniwersytecie + dwoch Polek z provincia di Bergamo, ktore sa tutaj z Wlochami, ale w Mediolanie jest nas dosc sporo (popatrz na Facebooku), ostatnio bylo "polskie spotkanie" Polakow z Lombardii :)
quasifaladifferenza
18 kwi 2011
No, ale polskie sklepy też tam pewnie są, co?
SettediNove
18 kwi 2011
Lazio
quasifaladifferenza
18 kwi 2011
No, też tak sądzę. Właśnie chodzę sobie z google map po Ladispoli i za diabła nie mogę trafić na ulicę i dom, w którym mieszkałem, choć minęło dopiero osiemnaście lat od tego czasu.:)