Chyba w każdym kraju znajdą się mężczyźni, którzy wciąż szukają swego "szczęścia" ;-) Pytanie tylko- dlaczego szukaja go u takich młodych dziewczynek?Bo chyba nie tylko po to, by kiedyś ktoś się nimi zaopiekował na starość?! :-)
A tak swoją drogą- to zastanawiające, czy na takim, dalekim południu Włoch, gdzie katalicyzm i tradycje są, w moim mniemaniu, bardzo silne jest miejsce dla takich lolitek? Zawsze uchowa się gdzieś taka "czarna owca", ale jej zachowanie bardzo wyrasta poza schemat "włoskiej kobiety". Mam pewne wyobrażenie typowej Włoszki... pamiętacie film, w którym Monica Belluci grała Malenę - atrakcyjną żonę pewnego oficera? Marny był jej los- zupełnie niedopasowana do małomiasteczkowej atmosfery. A może to właśnie atmosfera się niedopasowała do niej... Czasy się zmieniły, ale wydaje mi się, że obyczaje nie rozluźniły się aż tak bardzo...
Pozdrawiam :)