erotyczny bestseller włoskiej nastolatki

Temat przeniesiony do archwium.
Witajcie!
Proponuję lekturę artykułu o młodej włoszce, Melissie P. robiącej duże pieniądze w kontrowersyjny sposób.
Czy taka jest współczesna, włoska młodzież?! Jakie są wasze obserwacje?
Pozdrawiam serdecznie.
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53662,2873723.html?as=3&ias=3
Wiesz sadze ze takich dziewczyn jest wiecej.Moze nie ,az w tak wielkim stopniu, pochlonietych zdobywaniem doswiadczenia.Co nie oznacz ze go nie zdobywaja w tak mlodym wieku.
Znam kilka bardzo mlodych mamus i jestem poruszona tym,ze czesto Wlosi(ktorzy sa tatusiami,czesto w mlodym wieku) zle traktuja dziewczyny z naszego kraju,nie wiedzac a moze tylko udajac ze nie wiedza co dzieje sie na ich podworku,mowiac wszem ,ze ich corki sa najlepsze,pilnie sie ucza.Pytanie tylko czego?
Ale powyższy opis jest sprzecznyz e stereotypem wspolczesnego mlodego wlocha ktory majac 30 lat albo iwiecej mieszka u rodziny?? nie sądzisz , tacy sa teraz mlodzi włosi
o, tak... i to ilu szuka kobiety mając 30 lat...
hmmm..
Wiesz tych wlochow po 30 to jest niezbyt wiele,wlasciwie jezeli sa juz tacy ktorzy mieszkaja u rodzicow,i sa sami to albo sa bez dobrych szkol,albo cos z nimi jest nie tak skoro sa jeszcze sami.
A prawdziwy Wloch to szuka kobiety przez cale zycie i trudno jest mu znalezc,mimo zony u boku.
Ale w tym temacie ktory zostal poruszony na temat ksiazki to raczej o kobietki chodzilo.pozdrawiam
Chyba w każdym kraju znajdą się mężczyźni, którzy wciąż szukają swego "szczęścia" ;-) Pytanie tylko- dlaczego szukaja go u takich młodych dziewczynek?Bo chyba nie tylko po to, by kiedyś ktoś się nimi zaopiekował na starość?! :-)
A tak swoją drogą- to zastanawiające, czy na takim, dalekim południu Włoch, gdzie katalicyzm i tradycje są, w moim mniemaniu, bardzo silne jest miejsce dla takich lolitek? Zawsze uchowa się gdzieś taka "czarna owca", ale jej zachowanie bardzo wyrasta poza schemat "włoskiej kobiety". Mam pewne wyobrażenie typowej Włoszki... pamiętacie film, w którym Monica Belluci grała Malenę - atrakcyjną żonę pewnego oficera? Marny był jej los- zupełnie niedopasowana do małomiasteczkowej atmosfery. A może to właśnie atmosfera się niedopasowała do niej... Czasy się zmieniły, ale wydaje mi się, że obyczaje nie rozluźniły się aż tak bardzo...
Pozdrawiam :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa