No hej:)
Jak czytam twoje pytanie to przypominam sobie coś ze swojego życiorysu rok temu:)
Ja już pisałam swoją historię na tym forum ale napiszę tylko, że ja poznałam mojego italiano rok temu na czacie, zaprosił mnie na wakacje do Chorwacji a później zabrał na Sylwestra a za 6 tygodni wyjeżdżam do niego - mam nadzieję - juz na dobre:) więc ryzykować trzeba jeżeli czujesz że serce ci mówi - jedź! Co do płacenia - mój jest fanatykiem płacenia wszystkiego za mhie ale to nie reguła i musisz być przygotowana, że jemu to nie będzie na rękę. Bądź samowystarzalna i niezależna. Jednak nie zapominaj, że jesteś kobietą i ceń się:) Trzeba troszkę pokombinować:)
Powodzenia i życzę zawrotu głowy na wakacyjne chwile lub nawet dłuższych uniesień! Chwytaj chwile, bo one dadzą wspaniałe wspomnienia! Bądź jednak rozważna i ufaj przede wszystkim swijej intuicji!
Anes