Cagliari i okolice

Temat przeniesiony do archwium.
Jest może ktoś na forum kto mieszka albo lata do Cagliari lub okolic? Chciałabym się dowiedzieć coś na temat życia w tamtym regionie i czy dużo jest tam Polaków.Za wszystkie informację będę bardzo wdzięczna :)
Zycie w Cagliari? Mieszkam od dwoch lat i narzekam:). Bardzo ciezko z praca. Generalnie Wlosi wyjezdzaja z tego miasta na polnoc Wloch albo za granice w poszukiwaniu pracy. Do Cagliari przyjezdzaja natomiast Senegalczycy, Ukrainki i Rosjanki (opieka nad starszymi, sprzatanie). Rozwiniety sektor uslug, bardzo slabo przemysl. Rozrywkowo tez nie najlepiej, jeden teatr (chyba tylko jeden, bylam raz i ....:((), kilka kin, kilka centrow handlowych, poza wakacjami bardzo malo sie dzieje.Bez samochodu trudno funkcjonowac. Naprawde pieknie latem, zreszta w ciagu calego roku moja ulubiona rozrywka to spacery po plazy, prawie zawsze swieci slonce.
Odnosnie Polakow: jest grupa pielegniarek, kilka polskich studentek na Erazmusie (nie mam kontaktu) i grupka Polek w zwiazkach z wlochami.
nie pekaj u mnie na sycylii tez nuda:):)):)))
Dzięki za szczegółowy opis :)Jak będę się wybierać do mojego amore to chętnie dowiem się czegoś więcej od Ciebie.Pozdrawiam z Gdańska
Ponawiam pytanie :-) na forum jestem nowa, a z koncem stycznia przeprowadzam sie do Cagliari.
Milo byloby poznac kogos, kto przyblizy troche realia zycia z punktu widzenia Polki. Chodzi mi o prace (dla osob wyksztalconych, ze znajomoscia jezyka), a takze obecnosc Polakow w tym miescie. Mieszkalam tam ostatnio ponad 3 miesiace w wakacje u swojego chlopaka, jednak nie rozgladalam sie wtedy za praca, bo musialam wrocic do Polski, zeby dokonczyc studia. Teraz juz tylko obrona i wyjazd niedlugo. Bedac jednak w Cagliari, nie spotkalam prawie zadnych Polakow (poza nielicznymi wulgarnymi osobnikami plci zenskiej na ulicach pozna pora), jednak nie mowie ze tak jest do konca, bo nie szukalam :-)
Poszukuje tez wiec jakis znajomych, z ktorymi moglabym czasami wyjsc albo pogadac,kogos kogo znalabym poza moja "wloska paczka".
Byłam w te wakacje w okolicach Calgiari u ciotki, która mieszka tam od kilku lat. Pracuje jako pielęgniarka w miejscowym szpitalu. Z tego co zauważyłam, to raczej ciężko jest z polskim towarzystwem. Z Polaków to w okolicy mieszkała tylko jedna kobieta, większość znajomych to Włosi. Plus za to, że są bardzo otwarci i nie mają problemów z integracją, także chyba nie ma się co obawiać samotności :) Niestety, jeżeli ktoś oczekuje "pełnego i intensywnego" życia na wyspie, to można się trochę rozczarować. Tak jak pisała koleżanka powyżej, bez samochodu ani rusz :) Pola, pola, nuraghi i.. pola :) Co jednak ma swój urok :)
Cześć. Chciałabym wybrać się do Cagliari w lutym na kurs językowy, czy jest może ktoś, kto tam mieszka? Mógłby podpowiedzieć jak wygląda transport z lotniska?
Cześć!
W samym Casteddu (it. Cagliari :D) bywam zawsze przy okazji wizyty u mojej sa pippìa sarda, mieszkającej w okolicach Casteddu.. :)
Cytat: Insonnia
Chciałabym się dowiedzieć coś na temat życia w tamtym regionie i czy dużo jest tam Polaków.

Polaków na szczęście niemal zero na południu Sardynii. Głównym ich skupiskiem jest Olbia.
Zależy czego chciałabyś się dowiedzieć na temat życia tamże... Różni się dość znacząco od tego na kontynencie. Sardigna no est Italia - taki napis można przeczytać na wielu murach, i biorąc pod uwagę mentalnośc ludzi i styl życia - nie sposób się z takim napisem nie zgodzić. Sardynię ciężko opisać słowami. Trzeba ją zwiedzić i poznać! :) Ja to zrobiłem i mam porównanie... O ile we Włoszech nie chciałem zamieszkać przenigdy, to na Sardynii - przeciwnie. Wybieram się tam na studia za 1,5 roku.
Po drugie c'è da dire che non è vero che non ci sia il lavoro... Wbrew opiniom stopień bezrobocia jest zbliżony do regionów centralnych.
Pozdrawiam,
Mikele
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia