a włoski teść...

Temat przeniesiony do archwium.
hej. jestem ciekawa jak to jest z włoskim teściem... o teściowej już czytałam ale nic nie znalazłam o teściu...:( moze ktos coś opowie?? zapraszam
poczekaj na Dee i przepis jej tescia na minestrone:-)
Olusiu,wybacz mi,ale to byla pierwsza mysl,ktora mi sie nasunela:-D
heh... kasia z milano, czytając forum wiem że Ty także masz męża włocha... może Ty mi coś powiesz o teściu?? :D plz
i czekamb na przepis oczywiście... :D mam wrażenie że coś nie tak z tą zupką było.. heh
Coz moge powiedziec o moim tesciu.Cichy,spokojny....Jedyne co przychodzi mi na mysl ,to jest ta jego sympatia ,ktora mnie obdarzyl od naszego pierwszego spotkania-w przeciwienstwie do tesciowej:-)
heh... teściowa to potrafi... ale dobrze że chociaż teściu z tych normalnych... przepraszam że pytam, ile już mieszkasz we Włoszech?? (ciekawość) :)
9 lat:-O

sporo czasu....tesc zakochal sie we mnie po pierwszym spotkaniu...tesciowa potrzebowala 3 tygodni i nie wytrzymala i tez sie zakochala :-))))
(co wcale nie oznacza,ze nie miewam z nia klopotow)
wlasnie czytam to co napisalam:-)
skromnoscia to ja nie grzesze:-)
hehe.. luzik... jak da się wytrzymać to jest spoko. ale widze że chyba nikt się nie chce pochwalić swoim teściem... szkoda...:( a powiedz mi jak tam z resztą członków rodziny.. dużo czasu potrzebowali żeby przekonać się do Ciebie?
a... tak tylko pytam z ciekawości... jak nie chcesz nie musisz odpowiadać :)
Moj tesc jest w porzadku, do niczego sie nie wtraca:-)
a może tak szerzej by ktoś opowiedział?? plzz
a moze ktos opowie jak to jest z wloskim szfagrem?
a z bratowa?
bardzo dobry pomysł kuba... zapraszamy do rozmowy
Moi teściowie wtrącają się do wszystkiego i ciężko jest z nimi wytrzymać. Całe szczęście że mieszkamy osobno. Gdybym miała wybierać pomiędzy nimi, to wolę teściową.
Kaśka, proszę już Potencjalnego Teścia i jego zupę zostawić w spokoju!! :-D
witam ponownie :) widze że jednak jest jakiś wredny teściu... :/ A może mogłby ktoś opisać jakieś dziwne(?) sytuacje z teściem?? takie z życia wzięte... Widze że lekko z nimi nie jest...
Andzik,a dlaczego pytasz?Masz problemy z tesciem?
nie nie mam problemów, bo... nie mam jeszcze teścia:D ale wszystko wskazuje na to że będę miała i chciałabym się dowiedzieć jak to z nimi jest... wiem że nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka, każdy jest inny... ale chciałabym posłuchać jak to jest w innych przypadkach... na chwile obencą wiem że z teściową może nie być łatwo :/... a co z teściem (??)
Andzik, rzecz w tym, ze naprawdę każdy jest inny i to, jak będzie układało Ci się z teściem zależy jedynie od Waszych osobowości i charakterów. Ja mam "ciężkiego" Potencjalnego Tescia, ale to o niczym nie świadczy.:-)
hmmm... coż, pożyjemy zobaczymy... może wszystko będzie ok, a jak nie to trudno... life is brutal... hehe Chyba nie ma co sie zamartwiać na przyszłość (jakoś w mojej głowie same czarne myśli)... czas pokaże... Ale dziękuje wam :D:D może kiedyś jeszcze się usłyszymy na forum.. :P Życzę szczęścia w życiu.. ciao
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Brak wkładu własnego


Zostaw uwagę