straszna telewizja

Temat przeniesiony do archwium.
Nie wiem jak was, ale mnie denerwuja wiadomosci. Zwlaszcza te na Canale 5. ogolnie - wloskie. Moze jestem przewrazliwiona,ale od tygodnia nie widzialam zadnej pozytywnej wiadomosci ( pomijajac karnawal w Rio ). Juz mi sie nie chce sluchac o zabojstwach w Perugi Erba i Garlasco czy jak to tam. czasem mam wrazenie, ze nic dobrego sie w tym kraju nie dzieje. No i te uprzedzenia typu : 4 albanczykow zabilo wlocha albo obywatel PRAWDOPODOBNIE polnocnej Afryki ( oczywiscie nie wiedza tylko insynuuja ) zrobil cos ta cos tam. I jeszcze podkresla ze clandestino. Nie wiem, ale Wlosi maja w tym dzienniku imie i nazwisko, nawet jesli sa podejrzani lub nawet skazani. Obcokrajowcy maja tylko obywatelstwo. Taka babka gdzies w zacofanej czesci kraju slucha i oczywiscie rozumie ze murzyni, albanczycy i cyganie to do gazu. No i w ogole tematy typu : umarla mama Berlusconi mnie rozwalaja i jeszcze spekulacje na temat ile ona tam miala lat.
I jeszcze ( pomijam w jakichs programach rozrywkowych) w programach sportowych musi byc jakas panna w mini, ale to oczywiscie jak tam sobie Panowie wola. ich pewnie to nie denerwuje.


czekam naturalnie na jakis blyskotliwy wpis Gienia,
...który miałby dotyczyć w zasadzie czego?:)
moze jak zwykle- czegokolwiek
Nooo masz racje gajowy. Telewizja włoska jest do bani. Kiedys ogladalam program o gotowaniu codziennie na Rai Uno , ale wydaje mi sie teraz jakis taki infantylny, poza tym caly czas podkreslaja tylko jak produkty wloskie sa najlepsze i tylko wylacznie wloskie potrawy sa czegos warte... Jakos nie znosze tego nacjonalizmu, jakos mnie mierwi, juz nie ogladam. Ale odkrylam fajny program rozrywkowy COLORADO. Parodiuja w nim wloskie programy telewizyjne, przyczym najzabawniejsza jest parodia FORUM, parodia sędziego zwaliła mnie z nóg.
jesli o tv mowa, moze ktos wie czemu od pewnego czasu sa problemy z tv polonia? a moze to tylko u mnie? bo nic nie widac, a byl to jedyny polski program jaki odbieralam
pozdrawiam
u mnie tv polonia odbiera bez zarzutu
Ja tylko czekam na odejscie Pierwszego Oblecha Telewizji Wloskiej- Pippo Baudo..
Juz nawet Costanzo- uomo senza collo, mnie tak nie drazni, choc ja bym go jednak posadzila w jakims fotelu w tym jego programie, bo z ta laska(wiem,ze to dziwne, ale nie chodzi o veline:D)sprawia, ze ktos kto to oglada meczy sie razem z nim..
W ogole, jak widze tych staruchow prowadzacych jakis program z mloda dziewczyna, to mam ochote isc sie kapac, wyrzucic smieci, cokolwiek...:/
to obrazuje Wloszko telewizje pokoleniowa ze dziadek zprawnuczka prowadza program,dla dziadkow to nadzieja pooooozyc/sic!/ dlugo i moc pogapic sie na gole cycki...a dla wnuczek nadzieja na bardzo wczesna kariere w TV o ile te cycki wczesnie urosna... i tak i jedni drudzy koncentruja sie na cyckach ..czy tam silikonie ,kto ich tam wie tych Wlochow ? Slyszalm ,ze rodzice we Wloszech funduja coreczce silikonowy biust na 18 urodziny,by mogla podniesc swoj sttus spoleczny i znalazla wlasciwego meza i ze to juz norma na 18stke takie przezenciki.Dziwny kraj.
wloszko?:/
ja raz widzialam poczatek tego programu i sie zdziwilam jak mozna pozwolic na taki belkot u prowadzacego!ciezko bylo wychwycic co tam mowil, moze i sam nie wiedzial....bo nie byl w stanie zrozumiec tego co powiedzial...:))
A ja nie znosze glosu Simony Ventury..brrrr
milalo byc Wloszkom/od malych Wlochów czyli Wloszków...tak dla zartu,rzecz jasna../
a Marii dei Filippi?:D
nie widze szczegolnej roznicy miedzy telewizja wloska a polska i nie trawie obydwu...dzienniki sa w obu, tasiemcowe telenowele w obu,filmy w ktorych trup sciele sie gesto w obu,a teleturnieje wszystkie wzorowane na jednej sztampie...bleee
>>>dzienniki sa w obu, tasiemcowe telenowele w obu
roznica jest bardzo wyrazna : w Polskiej telewizji zanim cokolwiek palna w takim dzienniku, to najpierw sprawdza, szukaja jakiegos potwierdzenia, we wloskiej najpierw mowia co tam ktos komus byc moze ale niekoniecznie powiedzial a pozniej to EWENTUALNIE sprawdzaja. Najczesciej jest tak, ze jesli ktos cos pomylil, to na drugi dzien po prostu mowia cos zupelnie odwrotnego , bez sprostowania oczywiscie.
mój (już świętej pamięci) profesor od włoskiego zwykł mawiać "Dzieciulki! Nie oglądajcie włoskiej telewizji! Gdzie nie spojrzeć tam goła baba stoi" ;)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Życie, praca, nauka