Polemika wokół modlitwy za Żydów

Temat przeniesiony do archwium.
Do polemiki wokół kontrowersyjnej, zmodyfikowanej ostatnio wielkopiątkowej modlitwy za Żydów doszło w niedzielę między watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Tarcisio Bertone a naczelnym rabinem Rzymu Riccardo Di Segni.

Dyskusję wywołały słowa kardynała Bertone o tym, że "po obu stronach są modlitwy, które powinny zostać zmienione".

Postulatem tej swoistej "wzajemności" w podejściu do modlitw kardynał Bertone odpowiedział w wywiadzie dla Ansy na krytykę, z jaką strona żydowska zareagowała na modyfikację z inicjatywy Benedykta XVI modlitwy z liturgii na Wielki Piątek, znajdującej się w przywróconym mszale trydenckim.

Zmiany - twierdzą środowiska żydowskie - są niewystarczające, a nawet świadczą o "wstecznictwie" i zamiarze nawracania.

Kardynałowi Bertone odpowiedział naczelny rabin Rzymu."Żydowskie modlitwy zostały poddane autocenzurze wieki temu" -powiedział Di Segni, przypominając, że w modlitwach nie ma odwołania do chrześcijan.

"Żaden Żyd - dodał rabin - nigdy nie prosił o to, by ktokolwiek się nawrócił".

Do wymiany zdań doszło, zauważa Ansa, tuż przed zapowiedzianą na przyszły tydzień wizytą delegacji żydowskiej w Watykanie, która będzie rozmawiać na temat możliwości znalezienia zadowalającego dla obu stron rozwiązania sporu.
Źródło : PAP
Żydzi, oprócz tego, że wtrącają się nawet do naszej liturgii, czy ingerują w to, z kim się ma spotykać papież, kłamią, jak psy. Judaizm bazuje na nienawiści do chrześcijan.