Jak wygląda Wszystkich Świętych we Włoszech

Temat przeniesiony do archwium.
Rodziny odwiedzają bliskich zmarłych na cmentarzach, zapalają znicze, jednak widzi się tutaj mniej niż w Polsce kwiatów i wiązanek. Nie ma też, aż tak licznych wypraw na cmentarze, chociaż odnotowuje się wzmożony ruch. Dla wielu Wszystkich Świętych staje się zwykłym dniem wolnym od pracy i co przykre, często nie pamiętają nawet, dlaczego jest to dzień wolny.

Charakterystycznym zwyczajem, który przetrwał po dziś dzień, szczególnie na południu Włoch, jest przygotowywanie dań jedzonych tylko w tym czasie. Przykładem chociażby jest tutaj "grano cotto". Coś w rodzaju kutii na wigilijnych stołach w Polsce. Mianowicie gospodynie domowe gotują pszenicę, z której normalnie wyrabia się tutaj makaron (pasta). Po ugotowaniu dodają do niej "vino cotto" – czerwone wino, bardzo długo podgrzewane, aż powstaje z niego gęsty, słodki, ciemnoczerwony likier.
Do całości dodaje się prawdziwą czarną czekoladę pokrojoną w drobne kawałki. Obowiązkowo należy dodać orzechy włoskie, również rozdrobnione, całość zamieszać i gotowe. Kiedy "grano cotto" postoi dzień, czy dwa nabiera jeszcze mocniejszego, szlachetnego smaku. Podaje się je w kubeczkach lub w szklankach. To typowy (godny polecenia) słodki przysmak, jakiego można skosztować z okazji Wszystkich Świętych.
..jadl to ktos?
bardzo miło że ktoś opisuje włoskie zwyczaje :)
w imieniu laików - dziękuję! :)
Nie wiem jak w innych okolicach u mnie ze smutkiem zauwazylam, ze nie chodzi sie licznie na cmentarze tak jak w Polsce. Owszem dzien odswietny, byla msza w kosciele, potem pojechalismy na obiad do dziadkow meza, jednak kiedy poszlismy na cmentarz to brakowalo tam tych swiatel, zniczy, tego klimatu...Ludzi ogolnie bylo malo a caly cmentarz sprawial wrazenie tagiego szarego i sztywnego. Szczerze mowiac wole jak ten dzien jest obchodzony w Polsce.
ja też byłam na cmentarzu we Włoszech. Kwiaty sa na grobach (oczywiscie nie w takich ilościach jak na polskim cmentarzu) ale zaskoczyła mnie bardzo mała ilość zniczy.
tutaj jest dużo grobów z lampkami na baterie i wg nich to taka jedna lampka wystraczy. nie trzeba juz przynosić zniczy. nie rozumiem tego.
w sumie nie ma się co dziwić...Włosi są bardzo "oszczędni"....eh

jednak w Polsce, w tym dniu jest zupełnia inna atmosfera.
ja też wolałabym być dzisiaj w Polsce no ale niestety to niemożliwe.
Dobry wieczór gaio .Jak otwiram stronę to zaraz Ciebie szukam i czytam ,co piszesz.Potrafisz tyle różnych tematów poruszyć,jestem pełna podziwu dla Ciebie.
..no wlasnie se siedze pije winko..jakie swieto zmarlych..moj chop zapie....to nie ta tradycja co u nas..czyli w pl..beznadzieja lepiej nie mowiec o innych swietach..lipaaaaa
..ide i ja winko otworzyc....smutno mi jak cholera
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/jesli_umierac_to_tylko_w_wenecji_ale_w_trumnie_z_kartonu_80147.html ..umiarkowane ogrzewanie kościoła, skromniejszą iluminację ..
...gdzieniegdzie na świecie panuje teraz moda na pierścionki z prochów drogich zmarłych. Zbiera się powstały po kremacji popiół, wysyła do specjalnej firmy, a ta, za ciężką kasę, wykonuje z prochów syntetyczny diament. No i mamy pierścionek z mamusi,tatusia..
mieszkam na poludniu Wloch-piemonty,chcialam sie przejsc wieczorem na cmentarz ale byl zamkniety,byla tabliczka"otwarte 9.30-16.30"W SWIETO ZMARLYCH!!!!!!!!
Nie pocieszę Was...wróciłam z Powązek. Tysiące światełek, świerki pachną, przed cmentarzem sprzedają pańską skórkę", a tłumy takie, że ledwo się przeciskaliśmy...Pięknie jest u nas dzisiaj. I nie padało.
Jadlam, ale nie przepadam.
Taka lampka kosztuje 15,50 euro rocznie.
Zaraz, zaraz... Nie wiem czy o te same lampki mi chodzi. Ja mam na mysli takie, ktore sa normalnie podlaczone do pradu. Zadne tam baterie.
Swieto Zmarlych jest dzisiaj.Wczoraj bylo Wszystkich Swietych i dlatego nie bylo prawie nikogo na wloskim cmentarzu.Oni na cmentarz ida 2 listopada.
Dokladnie, w moich okolicach tez wiekszosc idzie dzis, w Swieto Zmarlych.
La Commemorazione dei defunti chiamata anche Giorno dei Morti. È consuetudine nel giorno dedicato al ricordo dei defunti visitare i cimiteri locali e portare in dono fiori sulle tombe dei propri cari. In molte località italiane è diffusa l'usanza di preparare alcuni dolciumi, chiamati infatti dolci dei morti, per celebrare la giornata. In Sicilia durante la notte di Ognissanti la credenza vuole che i defunti della famiglia lascino dei regali per i bambini insieme alla frutta di Martorana e altri dolci carattestici. Nella provincia di Massa Carrara la giornata è l'occasione del bèn d'i morti, con il quale in origine gli estinti lasciavano in eredità alla famiglia l'onere di distribuire cibo ai più bisognosi, mentre chi possedeva una cantina offriva ad ognuno un bicchiere di vino; ai bambini inoltre veniva messa al collo una collana fatta di mele e castagne bollite. Nella zona del monte Argentario era tradizione cucire delle grandi tasche sulla parte anteriore dei vestiti dei bambini orfani, affinché ognuno potesse metterci qualcosa in offerta, cibo o denaro. Vi era inoltre l'usanza di mettere delle piccole scarpe sulle tombe dei bambini defunti perché si pensava che nella notte del 2 novembre le loro anime (dette angioletti) tornassero in mezzo ai vivi. In Puglia, particolarmente nelle zone di Foggia e Barletta, è tipico del giorno dei morti la preparazione della cosiddetta colva, un dolce composto da grano cotto, pezzi di cioccolato fondente, noci e mandorle tritate, chicchi di melagrana, uva passa e condito con zucchero e vincotto. Dla nas to Zaduszki czyli Dziady - zwyczaj ludowy Słowian i Bałtów, wywodzący się z przedchrześcijańskich obrzędów słowiańskich. Jego zasadniczym celem było nawiązanie kontaktu z duszami zmarłych i pozyskanie ich przychylności.
Ciasteczka jakie przyrzadzaja Wlosi na Giorno dei Mortito "Fave da morto" lub "fave dolci" z migdalow (Emilia-Romagna, Lazio, Lombardia, Marche).Ciasteczka"Ossa da mordere" (Piemonte e Lombardia). Ciasteczka w podluznym ksztalcie "Ossa di morto"(Veneto) polewane czekolada(Sicilia).Wypieki z chleba to "I cavalli" w ksztalcie konia (Trentino Alto Adige)."La mani"okragly chlebek z dwoma dlonmi (Sicilia).Slodkie buleczki wksztalcie kosci z owocami kandyd."Pane dei morti"(Lombardia).
Tutaj nie nie ma takiej tradycji jak u nas, ze cale rodziny sie spotykaja przy grobach bliskich, ida na msze, potem z procesja na cmentarz... W tym roku po raz pierwszy widzialam jak obchodza Wszystkich Swietych Wlosi i szczerze mowiac jestem troche zawiedziona. Na cmentarzu bylo niewiele ponad 10 osob, a moj chlopak stwierdzil, ze wiecej niz co roku..
..ma ktos ochote zobaczyc pietrowe wloskie grobowce lub cmentarne nowoczesne wiezowce? tutaj: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/miasto_dusz_czyli_wloski_cmentarz_80245.html
A myslalam, ze juz nic mnie zdziwi w tej dziedzinie. Wiezowcow jeszcze nie widzialam.
odswiezam
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Solo italiano

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia