wczasy w neapolu

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 33
poprzednia |
Witam,

wybieram sie do Neapolu. Bardzo czesto wybieram Italy na wczasy. Zazwyczaj jezdze sama lub z siostra, bez biura podrozy.
Teraz chcialabym sie wybrac do Neapolu. Moglby ktos napisac jak tam jest naprawde? Nie chodzi mi o zabytki do zwiedzania itp. Bo o tym wiem. Chodzi mi o ludzi, zwyczaje, czy jest tam tak naprawde niebezpiecznie. Czego unikac, jakich bledow nie popelniac? Jakich dzielnic unikac? Wiadomo, ze to co pisza w gazetach, nie zawsze jest prawda. Wiec moze wypowie sie ktos, kto tam mieszka.

Z gory dziekuje
Ten blog jest kopalnia informacji:
http://buongiorno-italia.blog.onet.pl/
ja byłam w Neapolu i 2 razy na mnie napadli i ukradli torebkę... resztę doczytaj..
no wlasnie ..no wlasnie :D...jak sie slyszy w swiecie to pierwsze slowo skojarzone z Neapolem to miasto zlodziei i pólanalfabetow :D
Bylam wiele razy i nic mi sie nie stalo. Nie znaczy to, ze poruszam sie po tym miescie beztrosko. Ciekawe byloby wiedziec w jakich to okolicznosciach kradli te torebki. Jako przestroga na przyszlosc.
w okolicznaosciach?..znienacka..najpewniej,.... i najpewniej DOBRZE wygladajacą torebkę,oceniwszy wzrokowo najpierw jej wyglad i zewnetrzne widoczne oznaki zamożnosci./Sledzac osobe do jakich sklepow wchodzi, firmowych czy byle jakich..dobrych resturacji lub czy popija wlasna wode mineralna,wypuchajaca torbe od srodka/Zapewne takowych zewnetrznych oznak zamoznosci u ciebie nie stwierdzono,wiec zostalas zdyskfalikowana jako potencjalna ofiara.. na wstepie.Na 'wstepnym castingu' zlodziejskim hehe..oni takowy maja,maja...:D Oj maja nosa do 'cieplych'klientek.Zaliczyli cie do 'zimnych'?:D
Liczyc na madrzejsza odpowiedz byloby naiwnoscia.
nie taki neapol straszny jak go opisuja, w kazdym miescie moze sie zdazyc ze cie okradna
fakt ze krada z nienacka(ja tez sie za motorkiem na lokciach przjechalam dopoki pasek sie nie urwal)ale wyglad osoby czy torebki nie ma nic do tego,wykorzystuja moment nieuwagi i tyle
i zazwyczaj albo wczesnie rano albo wieczorkiem w dzien to rzadko kiedy sie zdarza
nic dodac nic ujac..naiwnoscia byloby liczyc na opis oklocznosci w jakich zlodzieje okradna cie w Neapolu ..jakby to bylo dostepne w sieci to by nie mogli okradac,no nie?..a zreszta warto sobie horoskop postawic/u fachowca/ czy karty samemu ulozyc wtedy bedzie wiadomo /pelnia ma dzialanie uaktywniajce agresywnosc/ a to juz niedlugo bo 7 czerw. :D
taaaaa..za goraco zeby w poludnie krasc..zreszta ludzie w gorac tez nie chodza tak po sklepach,logika..
oj to chyba w Neapolu nie bylas,tutaj w niektorych dzielicach, to czy rano ,poludnie czy wieczor ciagle pelno ludzi
wezmy np.via Roma..korek sie robi ze przejsc nie mozna
To nie jest normalne miasto z tym sie zgodze a kradna tak jak wszedzie
Gaio, na pewno była w Neapolu. Ona wie wszystko:
http://www.hiszpanski.ang.pl/Fiesta_sjesta_i_manana_14072.html
w jakich okolicznościach kradli te torebki....hmmmm,normalnie szłam sobie ulicą i ciach...poza tym było ok,tylko zaczepiają strasznie,aż do przesady.. ale ogólnie nie narzekałam...także powodzenia.
jeste takie łoskie powiedzenie "VEDERE NAPOLI E MORIRE| a ja dodam |DI QUELLA PUZZA CHE CI STA| brudno tak i śmierdzi,a strajk co poniedziałek śmieciarzy,śmieci się palą na ulicach!!
Byli więźniowie ochraniają turystów w Neapolu 70 byłych skazanych, w żółtych bluzach, czapkach i z identyfikatorami eskortuje grypy turystów, przede wszystkim cudzoziemców, w najbardziej zagrożonych przestępczością dzielnicach miasta...che palle http://polonia.wp.pl/title,Byli-wiezniowie-ochraniaja-turystow-w-Neapolu,wid,11217751,wiadomosc.html
a jakie to sa dzielnice?
chyba sobie odpuszcze Neapol, i wybiore sie do Toskanii.
Jesli nigdy nie bylas w Neapolu, to odradzam dluzszy pobyt. Ja za pierwszym razem ucieklam. Mozesz go potraktowac jako punkt wypadowy do wycieczek / Ischia, Capri itdd. /, na Wybrzeze Amalafitanskie. Do samego Neapolu trzeba podejsc odpowiednio.
Myslalam o tygodniowym pobycie.

Odpowiednie podejscie? Czyli jakie.
Byla juz o tym mowa: Neapol trzeba poznawac stopniowo. Pierwsze zetkniecie jest zwykle tak negatywne, ze trwa krotko. Potem juz wiesz na co patrzec, a na co nie i koncentrujesz sie na tym co chcesz zobaczyc / a jest tego naprawde wiele /. Tydzien na pierwszy raz to moze byc za dlugo. Wiele osob ucieka i nigdy juz nie wraca. Pisze o tym, abys byla gotowa na takie ryzyko.
Moj ostatni wypad / jednodniowy / do Neapolu:
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,861,87675227,87675227,0,2.html?v=2
Plus koncowka zdjec w tym watku:
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,861,58824738,87617414,0,2.html?v=2
ja w Neapolu bylam tylko przejazdem, a wiec mie mam wlasnej opinii na temat tego miasta. Kiedys znajoma policjantka, ktora jest z Neapolu opowiadala mi ile razy ukradli jej torebke, wlamali sie do mieszkania i do garazu... ale nie o tym chcialam. Ona to wlasnie opowiedziala mi pewna autentyczna historie, ktora miala miejsce wlasnie tam. Pewien chlopak zaparkowal nowy samochod, a ze b.czesto okradaja samochody z ich zawartosci, wyjal radio i zostawil na widoku kartke z napisem; " radia nie ma w samochodzie". Po pewnym czasie wrocil i jego auta nie bylo, w jego miejsce zobaczyl kartke przyczepiona do slupa, na ktorej bylo napisane" nie przejmuj sie, my wstawimy drugie" ;-))))
do neapolu na wakacje?? mamma mmia zielona pietruszka..cholercia odważna jesteś :D
Nooo , jak masz do wyboru Neapol a Toskanie to ... aaa zreszta - sama zgadnij :) Poczytaj sobie posty o Napoli - polecam archiwum . powodzenia !
kurde, troche to denerwujece, ze ludzie dopuscili do czegos takiego, ze teraz turysci boja sie tam jezdzic,
a przeciez jakos mieszkancy musza tam zyc
w innych miastach, np w tym w ktorym mieszkam w uk, tez nie jest za ciekawie, ale zyje juz tu 3 lata

chyba zaryzykuje ten neapol, najwyzej nie bede przy sobie nic nosic :) tylko butelke z woda i aparat jednorazowy

no i bardzo chcialam isc na mecz ssc napoli, od dawna im kibicuje
Mieszkancow tez nie mozna wszystkich wrzucac do jednego wora , nie wszyscy sie przyczynili do powstalej sytuacji . Wielu jednak stamtad ucieka - ci , ktorzy chca zyc normalnie , czuc sie bezpieczni , moc prowadzic biznes bez placenia haraczu , wachania smrodu i ogladania wysypisk smieci wdluz ulic , bez burd i strzelanin na ulicach pomiedzy camoristami . Niektorzy po prostu maja po dziurki w nosie swoich miast rodzinnych , bo choc niczemu nie sa winni , nie moga tam normalnie zyc i pracowac . Przykre to w sumie .
Wczoraj w Napoli przez tzw. "pomylke" zostal w bialy dzien w centrum miasta zastrzelony mlody Rumun jak szedl ulica z zona .. fajna mi pomylka ! A jeszcze zeby bylo zabawniej jak lezal postrzelony przy wejsciu do metra a zona krzyczala , wzywala pomocy - ludzie spokojnie wchodzili , kasowali bilety , gadali przez telefon , nikt sie nie zatrzymal , nie zainteresowal .. Dziki zachod i tyle ..
Nie wczoraj, a w maju. Brak reakcji czy pomocy jest typowy i nie tylko dla Neapolu. Nie tylko we Wloszech. Niestety.
Bylam w Napolu i jakosc nic mi sie nie stalo, nawet zgubilam sie w Quartieri Spagoli i tez mnie nie napadli. Neapol jest na prawne niepowtarzalnym miejscem. Mysle, ze warto go zobaczyc.
Polecam B&B Visconti w dzielnicy Spaccanapoli (to ulica, ktora przedziela na pol Neapol, bardzo charakterystyczna). Trzeba koniecznie zobaczyc il Cristo Velato w Cappella San Severo i przepiekny klasztor Santa Chiara na Piazza Gesù. W cukierni Scaturchio na Piazza San Domenico Maggiore robia chyba najlepsza torta pasticciera, babà, sfogliatelle. Nie przegapcie pizzy Da Michele (tylko dwa rodzaje pizzy jak nakazuje tradycja: marinara i margherita), jest zawsze kolejka ale to maks tradycji. Jest pare lokali gdzie moza sie czegos napic na Piazza Bellini. Na piazza Municipio trzeba obejrzec Maschio Angioino i konecznie zobaczyc scala a chiocciola (cudowna)wchodzac na kopule. Potem wysmienita kawiarnia Gambrinus (a takze cukiernia i pyszne sfogliatelle). Przepiekne lungo mare az do Maregellina. Za Villa comunale jest Napoli bene- miejsce na shopping (piazza dei martiri, via dei mille, via chiaia, piazza amedeo, piazza san pasquale). a takze nalsmaczniejsze lody w Chlet Ciro a Maregellina. Polecam takze restauracje Trasatlantico (frutti di mare), "vini e scucina da Tonino" na via Santa Teresa a Chiaia, 47 (wyslienita carne al ragù). kolejka z Margellina mozna dojechac na San Giacomo e podziwac najpiekniesza podobo panorame (jak to mowia: Vedere napoli e morire- trzeba zobaczyc Neapol a potem mozna umrzec, po prawo via Stazio- swietna panorama, z Via Manzoni mozna dojechac sutobusem do parco della rimembranza- sliczny. potem autobusem c31 na Vomero- piazza Vanvitelli- zycie nocne.
Blisko Neapoli ale juz samochodem polecam Museo di Capodimonete i Solfatara.
Potwierdzam: smak kawy z Gambrinusa bedzie Wam towarzyszyc dlugo. A cukiernie neapolitanskie to raj dla podniebienia.
Czesc :-) a ja mieszkam w Neapolu, tzn na obrzezu Neapolu ale mezczyzna mojego zycia pochodzi z centrum Neapolu... i bardzo czesto jezdzimy do jego rodziny Juz od okolo 4 lat mieszkam tutaj, czesto podrozuje sama po miescie i jakos nic mi sie jeszcze nie stalo :-) oczywiscie tak jak w kazdym duzym turystycznym miescie, w ktorym jest zbiorowisko ludzi z calego swiata i duze bezrobocie trzeba uwazac... zwlaszcza na kradzieze... i mimo ze ludzie sa tutaj bardzo sympatyczni odradzalabym zawieranie znajomosci z pierwszym napotkanym wlochem ktory zachwyci sie Wasza uroda bo moze sie to zle skonczyc.. i sa dzielnice typu Quartieri Spagnoli w ktore samemu lepiej sie nie zapuszczasc.. Problem smieci? juz prawie zostal rozwiazany, juz od parunastu miesiecy zaczeto wprowadzac segregacje smieci i juz od bardzo dawna sa rozmieszczone w miescie specjalne kubly na papier, plastik, szklo... Coz wszystko ma swoj czas... Zwiedzac mozna (tym bardziej ze to piekne acz miejscami troche zaniedbane miasto ma duzo ciekawych miejsc do zaoferowania) ale zalecam osroznosc :-)
he he he he Była choinka, nie ma choinki - zuchwała nocna kradzież
W centrum Neapolu, nieznani sprawcy ukradli pod osłoną nocy choinkę. To nie pierwsza taka kradzież pod Wezuwiuszem... http://polonia.wp.pl/country,3,title,Byla-choinka-nie-ma-choinki-zuchwala-nocna-kradziez,wid,11767918,wiadomosc.html
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 33
poprzednia |

 »

Kultura i obyczaje