la residenza ...

Temat przeniesiony do archwium.
Mam bardzo wazne pytanie ,czy nie majac pracy za granica ani zadnej umowy o prace moge zdobyc residenze tylko jesli moi rodzice potwierdza,ze mnie utrzymuja za granica ? jakie dokumenty sa mi potrzebne ? co mam zrobic w takiej sytuacji ? nie jestem studentka,ale w tej chwili sytuacja jest taka,ze jedynym dowodem ,ze posiadam srodki na utrzymanie sa rodzice ,co moge zrobic ?
nie..ale moga ci rodzice wplacic na konto bankowe w IT na twe imie odpowiednia kwote ok 5.600 eu /w tym roku chyba jest taka kwota,co rok rosnie..podziel ja na 12 mies i wyjdzie ci koszt utrzymania sie samodzilnie jako minimum socjalnedo przezycia i nie wyciagania reki do wloskiej Opieki spol/..chociaz to/darowizna/ sie kloci z prawem polskim bo darowizne mozesz przyjac od jednego z rodzicow cos ok ciut ponad 9 tys zl w skali roku..od ojca i oddzielnie od matki..musza to byc przelewy bankowe w Pl..zalozmy ze 10 tys zl to jest 2.50o eu x 2..i jaks twoja wczesniej ulokowana przez ciebie kwota twoich oszczednosci...ok 2 tys czy lepiej 3 tys zl i juz masz potrzebny wklad... http://www.wloski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/197048 przeczytaj tu dokladnie wpisy Deelayah
Sette, widzę, że już zapomniałaś o tym, co Ci w tamtym wątku wyjaśniałam: nie ma potrzeby wpłacania potrzebnych środków na konto zainteresowanego, wystarczy oświadczenie rodziców autorki, że zapewnią jej środki na utrzymanie, poparte wyciągiem z ich konta.
sorry :D zapomnialam..ale wiedzialm ze wszystko co potrzebne znajdzie w twoich wlasnie wpisach..zapomnialam, ze wystrczy wyciag z ich konta....Ale staralam sie :D! Liczylam ze tu wpadniesz i sprostujesz to co mi 'krzywo' wyszlo,dzieki:D
A ja mam pytanie, może trochę głupie, ale teraz mnie naszło, więc już wolę tu zapytać niż szukać w googlach. Co mi daje residenza?? Ja mieszkam we Włoszech 2 lata, pierwszy rok jako erasmus, a w tym trochę pracowałam, ale głównie chodziło o doskonalenie języka i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby mi ktoś sugerował, że przydałaby mi się residenza. Od października mam nadzieję zacząć tu studia i chociaż nikt mi nic nie wspomniał na uczelni o residenza to może mi się przydać?Najprawdopodobniej dostanę stypendium, czy ewentualnie może ono posłużyc jako to finansowe zabezpieczenie do residenza? Jakie jeszcze warunki musiałabym spełniać?
stypendium powinno byc w kwocie ok 490 eu/mies i to jest kwota minimum socjalnegowymaganego na samoutrzymanie sie...tak mysle >mozesz podjac prace na pol etatu i dorobic 500eu mies
Cytat: pescivendolo
Co mi daje residenza??

Zacznijmy może od tego, ze przepisy prawne nie zostawiają Ci wolnego wyboru w kwestii zameldowania, tzn. zameldowanie jest obowiązkowe, nie opcjonalne. A co Ci daje? To zależy, na jakiej podstawie się zameldujesz - jeśli jako pracownik, to będziesz mogla zarejestrować się w tutejszej służbie zdrowia. Po czterech latach zameldowania możesz wystąpić o obywatelstwo włoskie, jeśli takowe cie interesuje. Wiele instytucji (np. banków) wymaga zameldowania na terenie Włoch, by moc korzystać z ich usług. Itepe itede.:)

Cytat: pescivendolo
Od października mam nadzieję zacząć tu studia i chociaż nikt mi nic nie wspomniał na uczelni o residenza to może mi się przydać?

Jeszcze raz: to nie jest kwestia "przydania się", tylko obowiązek. :)

Cytat: pescivendolo
Najprawdopodobniej dostanę stypendium, czy ewentualnie może ono posłużyc jako to finansowe zabezpieczenie do residenza? Jakie jeszcze warunki musiałabym spełniać?

Zapytaj w Twojej gminie,w każdym razie musisz wykazać, ze posiadasz co najmniej 5577 euro rocznie. Do tego musisz mieć polisę zdrowotna lub zarejestrować się dobrowolnie (=odpłatnie) w ASL, jeśli Twój region dopuszcza taka możliwość.
Dzięki za odpowiedzi :)
to co powiecie na to: mieszkam we Włoszech ponad dwa lata, pierwszy rok bylam na Erasmusie, teraz pracowałam w jednym z hoteli ale to nieważne. Mnie w urzędzie miasteczka w którym mieszkam powiedzieli, ze według nowego prawa residenza NIE JEST MI POTRZEBNA i moge przebywać na terenie Włoch ile chce bez zameldowania (i tak się w końcu zamelduje tylko muszę mieć wydaje mi się wyciąg z konta włoskiego, jako ze mam polskie konto euro w ING to jeszcze nie wiem jak to załatwić, nie chce zakładać konta tutaj). W każdym razie urzędnik urzędu miasta tak własnie skomentował moje obawy i powiedział ze absolutnie nie mam się czym martwic... To jeszcze jedno pytanie, mój narzeczony mógłby złożyć oświadczenie ze jestem na jego utrzymaniu i w taki sposób dostane zameldowanie ?? No i kwestia bycia na utrzymaniu rodziców.. Pytałam urzednika o inne możliwości, powiedział ze jedyna to odpowiednia kwota na koncie (typu 5500 euro) lub zarobki powyżej tej kwoty dzieląc na 12 mscy.

Jedyna kwestia która mnie martwi to ubezpieczenie tutaj kiedy będę bez pracy (od przyszłego miesiąca, niestety trudno tu o prace, z hotelem to miałam wielkie szczęście ze znam właścicieli, ale jestem potrzebna tylko na sezon).. Co się stanie jak np złamię nogę ?? Przyjmą mnie do szpitala bez żadnych konsekwencji ?? Czy jeśli mam zameldowanie to coś się w tej kwestii zmienia (czy po prostu muszę wykupić dodatkowe ubezpieczenie)?? W przyszłym roku już nie będę miała takiego problemu jako mężatka, ale jeszcze trochę brakuje i się martwię.

Proszę o jakieś komentarze
Cytat: dutygirl
to co powiecie na to: mieszkam we Włoszech ponad dwa lata, pierwszy rok bylam na Erasmusie, teraz pracowałam w jednym z hoteli ale to nieważne. Mnie w urzędzie miasteczka w którym mieszkam powiedzieli, ze według nowego prawa residenza NIE JEST MI POTRZEBNA i moge przebywać na terenie Włoch ile chce bez zameldowania

Powiem tylko tyle, że gdyby nie było to realnym problemem i gdyby nie szły na nich pieniądze również z MOICH podatków, ignorancja wielu włoskich urzędników byłaby wręcz rozbrajająca.;)

Cytat: dutygirl
(i tak się w końcu zamelduje tylko muszę mieć wydaje mi się wyciąg z konta włoskiego, jako ze mam polskie konto euro w ING to jeszcze nie wiem jak to załatwić, nie chce zakładać konta tutaj).

Na szczęście źle Ci się wydaje - nigdzie nie jest napisane, że konto ma byc włoskie, środki na utrzymanie mają jedynie pochodzic z legalnego źródła (choc nie wiem, jak można do sprawdzic... ;)).

Cytat: dutygirl
To jeszcze jedno pytanie, mój narzeczony mógłby złożyć oświadczenie ze jestem na jego utrzymaniu i w taki sposób dostane zameldowanie ??

Oczywiście, jednak do zameldowania musisz miec również ubezpieczenie zdrowotne, nie wystarczą środki na utrzymanie.

Cytat: dutygirl
No i kwestia bycia na utrzymaniu rodziców.. Pytałam urzednika o inne możliwości, powiedział ze jedyna to odpowiednia kwota na koncie (typu 5500 euro) lub zarobki powyżej tej kwoty dzieląc na 12 mscy.

Temu panu to chyba już podziękujemy... ;) "Odpowiednia kwota" może byc na koncie, ale może byc też "użyczona" przez osoby trzecie (np. Twojego narzeczonego lub rodziców), wystarczy oświadczenie na piśmie poparte ewentualnie wyciągiem z konta tej osoby. Natomiast jeśli jesteś pracownikiem, nieważne, ile zarabiasz, bo kwota minimalna nie dotyczy pracowników. Umowa o pracę, bez względu na wysokośc uzyskiwanego dochodu, daje Ci pełne prawo pobytu we Włoszech, a co za tym idzie - prawo (i obowiązek) do zameldowania.

Cytat: dutygirl
Jedyna kwestia która mnie martwi to ubezpieczenie tutaj kiedy będę bez pracy (od przyszłego miesiąca, niestety trudno tu o prace, z hotelem to miałam wielkie szczęście ze znam właścicieli, ale jestem potrzebna tylko na sezon).. Co się stanie jak np złamię nogę ?? Przyjmą mnie do szpitala bez żadnych konsekwencji ??

W nagłych wypadkach wystarczy zgłosic się na pogotowie (pronto soccorso), gdzie udzielą Ci pomocy bezpłatnie, chyba że pojawisz się tam z jakąś drobnostką i zostaniesz zakwalifikowana jako tzw. codice bianco - wtedy musisz zapłacic bodajże 25 euro.

Cytat: dutygirl
Czy jeśli mam zameldowanie to coś się w tej kwestii zmienia (czy po prostu muszę wykupić dodatkowe ubezpieczenie)??

To zależy - jeśli zameldujesz się jako pracownik lub krewna osoby posiadającej samodzielne prawo pobytu (lub obywatelstwo włoskie), pozostająca na utrzymaniu tej osoby, to masz wtedy prawo do rejestracji w Servizio Sanitario Nazionale i do opieki zdrowotnej na takich samych zasadach, jak Włosi. Natomiast jeśli zameldujesz się dlatego, że posiadasz odpowiednie środki na utrzymanie, będziesz musiała wykupic polisę ubezpieczeniową lub zarejestrowac się odpłatnie w SSN, jeśli Twój region daje taką możliwośc.
dziękuje bardzo za wyczerpującą odpowiedz, pisząc wydaje mi się, miałam na myśli to co powiedział ten nieszczęsny urzędnik - że jest mi potrzebne konto włoskie.. jeśli zaś chodzi o ubezpieczenie - nie wspomniał o tym ANI SŁOWEM, powiedział tylko o tej kwocie - 5500 na koncie i tyle. Niestety na razie nie mogę się zameldować jako pracownik, w związku z tym że wczoraj pracowałam ostatni dzień (ale mam na koncie polskim "odpowiednią" kwotę). Czyli pozostaje mi kwestia polisy ubezpieczeniowej. To zapytam jeszcze czy w takim razie bardziej opłaca mi się wykupić polisę czy zarejestrować się odpłatnie w SSN, jeśli w ogóle będzie taka możliwość ??

Czyli jak ktoś pracuje to łatwiej mu uzyskać residenze nawet jak jest to na czas określony ponieważ ma ubezpieczenie (to się troche spóźniłam.. ciągle odwlekałam tą kwestię, nawet karty zdrowotnej sobie nie wyrobiłam w tym okresie..)

Co to tego urzędnika.. już się boję jak będę musiała załatwiać formalności związane ze ślubem i obywatelstwem..

A jeśli chodzi o pronto soccorso, to tak, wiem jak to działa, ale jeśli stało by mi się coś gorszego, co wymagałoby szpitala typu operacja to jak to się odbywa ?? Osoba nieubezpieczona nie musi sama pokryć kosztów?
Muszę się w takim razie w końcu zebrać w sobie i pozałatwiać wszystko i jeszcze poszukać sobie nowej pracy. A tak w ogóle to region w którym mieszkam to Toskania, blisko jeziora Bolsena i Orvieto. Jeszcze raz dziękuję bardzo za pomoc.
Cytat: dutygirl
To zapytam jeszcze czy w takim razie bardziej opłaca mi się wykupić polisę czy zarejestrować się odpłatnie w SSN, jeśli w ogóle będzie taka możliwość ??

Nie mam rozeznania w kwestii polis oferowanych przez prywatnych ubezpieczycieli we Wloszech, ale odpłatna rejestracja (roczna, od 01/01 do 31/12 - nie opłaca się rejestracja pod koniec roku, bo w styczniu musiałabyś płacić na nowo!) w SSN kosztuje ok. 400 euro (mniej, jeśli np. studiujesz). W Toskanii taka rejestracja jest możliwa.

Cytat: dutygirl
Co to tego urzędnika.. już się boję jak będę musiała załatwiać formalności związane ze ślubem i obywatelstwem..

Jak będziesz miała problemy, to je rozwiążemy, spokojnie.:) A obywatelstwem nie zajmuje się gmina, wiec jeden problem z głowy - choć nie jest powiedziane, ze w prefekturze nie trafisz na nowy egzemplarz ignoranta.;)

Cytat: dutygirl
A jeśli chodzi o pronto soccorso, to tak, wiem jak to działa, ale jeśli stało by mi się coś gorszego, co wymagałoby szpitala typu operacja to jak to się odbywa ?? Osoba nieubezpieczona nie musi sama pokryć kosztów?

To zależy od rodzaju operacji. Jeśli konieczna jest ona w wyniku nagłego wypadku, to nie zostaniesz obciążona żadnymi kosztami, natomiast jeśli musisz poddać się operacji "planowanej" (np. wykryta zostanie u Ciebie podejrzana zmiana skórna i lekarz zaleci jej wycięcie), to niestety będziesz musiała pokryć wszystkie koszty.


na pronto soccorso od razu musisz placic jesli nie masz ubezpieczenia ok 150 eu chyba..sa nowe rozporzadzenia od poczatku roku..ciekawostka jesli ktos jest pod wplywem alkoholu i wzywa karetke to od razu kasuja na 200 eu:D/ http://www.universonline.it/_scienza/articoli_med/12_02_20_a.php
CHI PAGA/ticket bianco/ CHI NO - I codici bianchi, sottoposti al ticket, sono quei casi che richiedono un trattamento ambulatoriale. Continuerà a non pagare: chi deve essere ricoverato; chi deve rimanere sotto osservazione clinica per più di 6 ore; chi ha una frattura, una lussazione oppure una distorsione che comporti l'applicazione del gesso; chi ha ferite che necessitano di sutura; gli ustionati, gli intossicati e chi ha ingoiato corpi estranei; le donne in gravidanza; chi viene inviato dal medico di famiglia o dalla guardia medica.
przynajmniej w moim miescie na scianie w poczekalni Pronto Socc.wisi owa informacja o oplatach,nie wiem czy tak jest w calej IT
Cytat: SettediNove
na pronto soccorso od razu musisz placic jesli nie masz ubezpieczenia ok 150 eu chyba

Ile?? O_O Cos ci się chyba pokićkało, Sette...

W każdym razie w Toskanii, jeśli zostaniesz zakwalifikowana jako codice bianco, zapłacisz na pogotowiu maksymalnie 50 euro. Oczywiscie kody zielone, żółte i czerwone nie płacą nic.

http://www.regione.toscana.it/ticketsanitario/
edytowany przez deelaylah: 25 wrz 2012
nie pokickalo, w kilku jezykach na scianie w poczekalni Pronto Socc.wisi jak byk.. ze w braku posaidania tessera trzeba od razu na wstepie zapalcic 150 eu/po polsku tez jest napisane/widzialam to na poczatki marca jak odsiedzilam 4 godz w kolejce od 21 do 1 w nocy,gdy upadlam z powodu nie rownego zle zalatanego asfaltu i skrecilam stope/ 2 tyg chodzilam o kulach potem.Hmm.. pojde tam jeszcze raz by sie upewnic..moze tu sa bardziej rygorystyczni?w koncu to PROVINCIA AUTONOMA rzadza sie swoimi prawami/budzetem tez/jak odrebne ksiestwo/i lamentuja ze musza czesc dochodu provinci oddawac do Roma,tak za nic ,tylko dlatego ze Roma sie chce utrzymac kosztem innych provinci/...gdy idzie o pieniadze.Ja jeszcze nigdy za nic nie placilam ,na pogotowiu,nawet ticketu...raz do neurologa z powodow bolu glowyze 4 lata temu..ktory trwal miesiacami po zrobieniu TAC okazlo sie ze nie ma niepezpieczenstwa,w ostat. w PL znalezli rozpoznanie i zlikwidowali bol,czego Wlosi nie dokonali :D
To o opłacie 200 euro dla osób, które zostają przewiezione na pogotowie w stanie upojenia alkoholowego znalazłam, ale nigdzie nie mogę znaleźć niczego na temat tych 150 euro pobieranych od osób nie posiadających tessera sanitaria...
ja byłam z Polakami poznanymi we Włoszech, klientami Villaggio w któym pracowałam u guardia medica, on poprosił mnie o tessera sanitaria mojego chłopaka po to żeby oni nie musieli płacić za leki w aptece, sam to zaproponował, ja bym na to nie wpadła (choć raz jak byłam u ginekologa mojej mamy która przebywa we Włoszech to zrobił to samo, z ubezpieczenia mamy..), ale nic nie wspominał o innych opłatach jakbyśmy nie mieli jego karty.
Mam nadzieję że to nie prawda z tymi 150 euro, jutro o to zapytam na pronto soccorso.
A tak w ogóle to pomyliłam się z rozbiegu co do regionu w którym mieszkam - mieszkam w Lazio, w Toskanii to ja pracowałam i dlatego tak głupio napisałam, mieszkam 8 km od granicy :)
Ja jestem z Rzymu, wiec zapewniam Cie, ze żadnych 150 euro płacić nie będziesz.:) I zarejestrować się w SSN za oplata tez możesz.
Zapytałam o to, tylko ticket trzeba zapłacić za dwa cody biały i zielony odpowiednio 25 i 50 euro. Jak mam powiedzieć temu urzędnikowi, że wystarczy mi zaświadczenie od Riccardo ?? Mamy stworzyć zaświadczenie o tym że jestem na jego utrzymaniu ?? Czy lepiej może jednak wezmę teraz w Polsce wyciąg z konta euro i przedstawię temu Panu.. No i zastanawiam się, pewnie muszę mieć tłumaczenie, wyciąg z konta będzie po polsku.. może mi powiedzieć zawsze ze nie rozumie.. i powiem mu że to nieprawda z tym że sobie mogę przebywać ile chcę i że jest niedoinformowany ( a może jednak zachowam to dla siebie żeby mi w przyszłości nie robił problemów). Mam ochotę powiedzieć mu co o nim myślę..
Cytat: dutygirl
Jak mam powiedzieć temu urzędnikowi, że wystarczy mi zaświadczenie od Riccardo ?? Mamy stworzyć zaświadczenie o tym że jestem na jego utrzymaniu ?? Czy lepiej może jednak wezmę teraz w Polsce wyciąg z konta euro i przedstawię temu Panu.. No i zastanawiam się, pewnie muszę mieć tłumaczenie, wyciąg z konta będzie po polsku.. może mi powiedzieć zawsze ze nie rozumie..

Jak widzisz, masz dwie opcje, obie są ok. Unia Europejska opublikowała w lipcu 2009 r. tzw. "linee guida" dotyczące odpowiedniej interpretacji dyrektywy o pobycie obywateli UE na terenie Unii, po czym włoskie MSW wydało okólnik nr 18 z dnia 21/09/2009 r., w którym informuje urzędy o tym właśnie "przewodniku".

W punkcie 2 ww. okólnika napisane jest:

"In proposito, si evidenzia che la nozione di "risorse sufficienti" può essere riferita sia a risorse periodiche che a risorse sotto forma di capitale accumulato. Inoltre, tali risorse non devono necessariamente essere personali, ma possono anche essere elargite da terzi. Ove l’interessato non raggiunga l’importo minimo delle risorse, come previsto dall’art. 9, c. 3, lett. b) e c) del D.lgs. n. 30/2007, occorre effettuare una valutazione complessiva della situazione in cui egli versa, al fine di stabilire se un eventuale rifiuto dell’istanza d’iscrizione sia proporzionato rispetto all’obiettivo della direttiva, evidenziato nel primo periodo del testo sopra riportato."

Jak widzisz, "Twój" urzędnik musi uznać zarówno deklaracje twojego partnera, ze będzie cie utrzymywać (poparta wyciągiem z jego konta, na przykład), jak i wyciąg z Twojego polskiego konta (którego absolutnie nie musisz tłumaczyć, a jeśli koniecznie chcesz, to przetłumacz sama, nie plac przypadkiem tłumaczowi!). Jeśli będzie protestował, pokaz mu wydrukowany okólnik (http://www.anusca-online.com/documenti/circ18_2009.pdf), a jeśli to nie pomoże, domagaj się odmowy na piśmie i na jej podstawie złóż odwołanie. To Ty masz racje, nie on!

hahaha, no to byłam w innym urzędzie, w Sorano dokładnie. Poszłam tak z ciekawości akurat byłam w pobliżu to chciałam żeby udzielili mi informacji. Najpierw Pani urzędniczka powiedziała ze mam iść do urzędu miasteczka w którym mieszkam bo każdy może o co innego prosić. To zapytałam czy nie ma jakiegoś ogólnego prawa: no to mi dała taką kartkę dichiarazione di residenza allegato B: Documentazione necessaria(...). No to fajnie najpierw mówi że w każdym Comune mogą chcieć czegoś innego a potem daje tą kartke :/ no to zapytałam jeszcze (choć była baaaardzo niemiła) o konto czy musi być włoskie. Nie, ale musi być możliwość sprawdzenia czy takie konto rzeczywiście istnieje (tłumaczenie absolutnie nie wystarczy..). No więc w końcu powiedziała że jak tu mieszkam to też muszę mieć swój wkład i muszę sobie założyć konto włoskie. Potem pytam (byłam już strasznie wkurzona, a weszłam tylko po to żeby zapytać o informacje nie żeby dyskutować!! ) się to jak miałam kontrakt na 4 msce to mogłam sobie zrobić ? Ona mówi że tak to ja mówię że ten i ten Pan powiedział mi że muszę osiągnąć tą kwotę ok 5500 (wszystkie wypłaty razem). No to się dopiero zaczęło (Pani byłą podminowana jakąś dyskusją z inną "straniera"-naprawdę tak właśnie się czułam, jak gówno mnie traktowała), że ja to nie mam zaufania do ich kompetencji, że ona nie wierzy że ktoś mi coś takiego powiedział i że to na pewno ja źle zrozumiałam (jak mogłam źle zrozumieć skoro pytanie o to czy potrzebny mi kontrakt bezterminowy wyszło ode mnie i wtedy ten Pan mi wyjaśnił że ciągle muszę osiągnąć tą kwotę w ciągu tych miesięcy..). No i pyta mnie czy wiedziałam też o ubezpieczeniu - ja na to że tak ale również nie od tego bardzo kompetentnego Pana. Strasznie się zdenerwowałam !! Ale się powstrzymywałam bo byłą ze mną moja mama a ona musi tam czasem coś załatwiać (no i ona właśnie mnie hamowała). Co do bycia na utrzymaniu to absolutnie pieniądze nie mogą pochodzić od mojego chłopaka - jej słowa, bo ani convivenza ani nic się nie liczy.
Potem taki miły urzędnik podszedł do mnie i powiedział ze może jak będę miała stato "disoccupazione" to może i tak dostane tą residenze (na tej kartce coś tam o tym jest, spróbuję) bez żadnych innych dokumentów typu wyciąg z konta i ubezpieczenie. Co do ubezpieczenia to nie wiedział że w SSN mogę płacąc mieć takie ubezpieczenie, też troche niedoinformowany, ale przynajmniej sympatyczny i sam podszedł żeby mi doradzić..Trochę się rozpisałam, trochę to chaotyczne, ale musiałam się "wygadać". A jutro jadę do Polski !! Mam nadzieję że po powrocie już coś załatwię.. (w centro per l'impiego nie zgłosiłam jeszcze mojego stanu ponieważ kiedy się tam rejestrowałam i naiwnie myślałam że oni mi w czymś mogą pomóc to tam inny urzędnik poinformował mnie że oni się już nie zajmują szukaniem pracy dla nas tj. już nie kontaktują się w przypadku ofert pracy, więc myślałam, że nie warto.. a jednak.. aa i jeszcze źle zapisał sobie mój e mail pomimo że podałam mu go napisany na wydruku :D po prostu śmiechu warte są te urzędy!! ). i mam nadzieję że nie będzie za późno żeby zgłosić że jestem znów bezrobotna po moim powrocie, dzisiaj już nie zdążyłam.. wiem, trochę sierota ze mnie, ale wierzyłam temu urzędnikowi, skąd mogłam wiedzieć że mogłam sobie zrobić tą residenze jak pracowałam ??

Dutygirl, weź głęboki oddech.:)

Cytat: dutygirl
no to zapytałam jeszcze (choć była baaaardzo niemiła) o konto czy musi być włoskie. Nie, ale musi być możliwość sprawdzenia czy takie konto rzeczywiście istnieje (tłumaczenie absolutnie nie wystarczy..).

To akurat jest prawda, ale to jest problem urzędu, to oni maja sprawdzać, wiec jeśli nie będą chcieli Ci polskiego konta uznać, zażądaj odmowy z uzasadnieniem na piśmie i potem napiszesz odwołanie (służę pomocą, laaaaata praktyki ;)).

Cytat: dutygirl
No więc w końcu powiedziała że jak tu mieszkam to też muszę mieć swój wkład i muszę sobie założyć konto włoskie.

Po pierwsze, wiele włoskich banków wymaga zameldowania do założenia konta we Wloszech. Po drugie, to nie jej interes, gdzie masz konto, możesz je mieć nawet na Barbados i nic jej do tego. Ważne, ze masz udokumentowane środki na utrzymanie, wiec jak wyżej: odmowa na piśmie i odwołanie.

Cytat: dutygirl
Co do bycia na utrzymaniu to absolutnie pieniądze nie mogą pochodzić od mojego chłopaka - jej słowa, bo ani convivenza ani nic się nie liczy.

To prawda, ze wspólne mieszkanie się nie liczy, ale co ma piernik do wiatraka? Poprzednio zacytowałam Ci okólnik ministerstwa na ten temat, wiec niech się szanowna pani urzędniczka doinformuje, a jeśli będą ci robić problemy - odmowa na piśmie i odwołanie.:)

Cytat: dutygirl
Potem taki miły urzędnik podszedł do mnie i powiedział ze może jak będę miała stato "disoccupazione" to może i tak dostane tą residenze (na tej kartce coś tam o tym jest, spróbuję) bez żadnych innych dokumentów typu wyciąg z konta i ubezpieczenie.

To racja, bo jeśli już we Wloszech pracowałaś i straciłaś prace nie z Twojej winy (disoccupazione involontaria), to wystarczy, ze zarejestrujesz się w Centro per l'Impiego i będą MUSIELI cie zameldować (będziesz miała wtedy tez prawo do rejestracji w SSN, choć tylko na ograniczony okres czasu).
a nie z mojej winy to to samo co kontrakt na czas określony ?? Bo taki właśnie miałam.. Jak dobrze być w Polsce.. może i Panie w urzędach nie zawsze są miłe ale wiesz co i jak zrobić i nie ma takich niejasności.. Pozdrawiam z Polski :)
Cytat: dutygirl
a nie z mojej winy to to samo co kontrakt na czas określony ??

Tak.:)
chciałam tylko poinformować że udało mi się w końcu wszystko załatwić, dziękuję za pomoc :) od wczoraj mam zameldowanie
Super, bardzo się cieszę! :)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę