jezyk wloski:)

Temat przeniesiony do archwium.
witajcie!!dzis zmieniam pole pisania!juz nie polacco e italiano!! ale chcialabym sie dowiedziec,czy sa organizowane normalnie we wloszech kursy wloskiego ale od samego poczatku??dla takich totalnie "zielonych" w tym jezyku??jesli cos wiecie to napiszcie!i z gory wam dziekuje:)
musisz sie dowiedziec w dyrekcji szkol w swoim miescie o kursach dla obcokrajowcow ,bo sa takie organizowane, nieplatne dla mlodziezy ,dla doroslych oplata jednorazowa ok 30 eur. w duzych aglomeracjach na pewno jest jeszcze lepiej bo i obcokrajowcow jest wiecej
sa chyba glownie od samego poczatku, bo np. u rodziny, u ktorej jestem, wczesniej bylo kilka au pair, ktore w ogole nie znaly wloskiego i wlasnie na taki kurs sie zapisaly (jesli moglaby Cie interesowac Bologna moge Ci dac numer tel. szkoly), a mi padroni powiedzieli, ze nie mam po co isc na kurs, co wcale nie jest takie dobre, bo nie poznaje zadnych ludzi..
dziekuje wam bardzo za tak szybcitka odpowiedz!!tak myslalam ze sa taie kursy, gdyz jak mieszkalam w niemczech, to byly takie organizowane!dlatego pomyslalam on tym,ze przeciez we wloszech tez musza takie byc!!teraz tylko musze sie dowiedziec, gdzie i kiedy!!niestety do bologne mam baardzo daleko!gdyz ja bede w okregu pulia!!a dokladniej kolo lecce i gallipoli:)wiec musze zatrudnic mego italiano by cos tam szukal:)dziekuje jeszcze raz i milego...
hehe, a może zatrudnij tego italiano jako swojego private native speakera :P heh ;)
alisa25 w każdym punkci caritas są darmowe nauki języka Włoskiego dla obcokrajowców,nawet pomagają w znalezieniu pracy ,wiem bo sama taki kurs skończyłam,włoszka która mnie uczyła do dzisiaj jest moją przyjaciółką,czasami jak jestem w jej miejscowości to wpadam do niej i pomagam jej jako wolontariuszka przy innych obcokrajowcach ,w ten sposób poznałam bardzo dużo ludzi z marocco ,albani,.no i oczywiście włochów.,mnóstwo polek ...
ten kurs załatwił mi mój włoch ,to on mnie pokierował w odpowiednie miejsce ,
pozdrawiam
dobre:)probowal!!nawet mu wyszlo, bo jakos zalapalam o co w tym jezyku chodzi!znam slowka, podstawowe zwroty!ale wolalabym pojsc na kurs,by zrozumiec lepiej gramatyke i jakies wazniejsze podstawy tego jezyka:)a on zostanie bym mogla potem na nim cwiczyc moj dziwaczny poczattkowo wloski:)
dzieki!!ja tez pracowalam jako wolontariszka w szkole jezyka niemieckiego we frankfurcie...rowniez z wieloma obcokrajowcami i musze przyznac ze to byl cudowny czas!!dziekuje wam bardzo serdecznie!!teraz tylko musze znalezc adresy i do dziela...juz nie bede miec wyjscia, tylko pozostanie mi nauka jezyka wloskiego:)i bardzo sie ciesze...
heheh :))) fajnie tak...zazdroszcze... i kursu i italiano :)
a dziekuje..sama sobie tez zazdroszcze:)bo fajnie czasem tak sobie pogadac i poklocic sie w innym jezyku:)a zabawe jeszcze mam ogromna gdy gadam we wloszech po niemiecku, a nikt prawie tego nie rozumie, i wszyscy uwazaja ze sie klocimy:)a nauke jezyka zaczynam dla siebie, ale w duzej mierze dla rodzicow mego italiano:)bo on zapisal sie na jezyk polski:)no wiec ja musze i chce na wloski:)a polsi kaleczy okropnie...ale to poczatki wiec wybaczam...:)
Ja strasznie lubie sluchać obcokrajowców...uwielbiam jak słodko przekręcają polski:) chciałabym uczyć ich polskiego heh :) zawsze mnie ciągnęło do ludzi z zagranicy...
hmm, mnie chyba tez cos do nich ciagnie..moze z racje tego ze 2 lata mieszkalam w niemczech..wiec poznaje sie calkiem inne zycie, inna kulture...wszystko ciekawe...i ciekawie sie slucha ludzi mowiacych w twardym i jak niektorzy mowia jezyku niemieckim, a pochodzacych np z nigerii, czy z egiptu a nawet z wloch...ale jesli chce sie uczyc jezyka to nic nie stio nigdy na przeszkodzie...tylko troche checi i silnej woli...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa