Nic nie wiem na ten temat.Kiedys bralam u niego lekcje, potem mial problemy z dzieckiem, wiec lekcje sie skonczyly. Tez mowil, zebym jechala do pracy do Pescary do hotelu jego rodzicow, ale ja wszystko co mowia i obiecuja Wlosi biore z wielkim dystansem, wiec nie ludzilam sie, ze mi cos zalatwi. Wkrecil mnie do pracy w szkole jezykowej.. to bylo pozytywne.