Od 2 tygodni uczę się samodzielnie włoskiego.
Korzystam z książki Kreisberg i De Fanti "Mówimy po włosku" i kaset do tej książki. Lada dzień powinnam mieć program TELL ME MORE. Poza tym mam też 3 tomy Zawadzkiej.
"Mówimy po włosku" jest podręcznikiem wręcz fantastycznym, aż chce się z niego uczyć :-) Fajne dialogi, gramatyka bardzo przystępnie wytłumaczona, dużo ćwiczeń. Nauka z tej książki to po prostu przyjemność.
Opanowałam już 4 lekcje, na początku obawiałam się, że przy nauce następnych lekcji nie będę pamiętać wszystkiego z poprzednich i tak trochę jest. I dlatego postanowiłam, że po każdych 5 lekcjach będę powtarzać przerobiony materiał. Myślicie, że to dobry pomysł?
Słownictwo będę mogła sprawdzić jak skończę cały podręcznik gdyż jest słownik na końcu książki ze wszystkimi słówkami użytymi w lekcjach.
A potem postanowiłam, że przerobię Zawadzką gdyż wydaje mi się, że to też ciekawy i dobry podręcznik.
Co wy na to?
Myślicie, że to dobry plan nauki dla początkujących?