Gdzie się uczyć włoskiego w Warszawie?

Temat przeniesiony do archwium.
Zaczęłam się uczyć włoskiego na lektoracie, potem w Empik School i tak dobrnęłam do A2. Było to kursy intensywne i sporo mi wtedy weszło do głowy. Potem jednak okazało się, że trudno jest znaleźć kurs na poziomie B, bo chociaż wszystkie sieciowe szkoły obiecują, że mają wszystkie języki na wszystkich poziomach, a panie w sekretariatach nawet chętnie na nie zapisują, to potem okazuje się, że grupa jednak nie rusza z braku chętnych. I tak wylądowałam w Instytucie Kultury Włoskiej. Chodzę tam od roku, skończyłam B1 i mam iść na B2. Nie jestem do końca zadowolona, mało się tam uczę. Sposób prowadzenia zajęć jest raczej leniwy i nastawiony na gramatykę, poza tym w semestrze jest tylko 45 godzin nauki. I tu pojawia się moje pytanie: co dalej? Z góry uprzedzam:
- nie jestem geniuszem, nie nauczę się sama;
- nie stać mnie na kurs indywidualny, a już tym bardziej we Włoszech.

Z tego wszystkiego zaczęłam przeglądać oferty szkół wyższych, bo naprawdę chcę się nauczyć. No może nie mam aż takiego zapału, żeby się pchać na studia dzienne na uniwerek, jedna obroniona tam magisterka i druga w drodze chyba mi wystarczą. A zaocznych na licencjacie nie ma. Patrzyłam na szkoły prywatne. Jest SWPS, ale tu czesne jest zaporowe. Jest Społeczna Akademia Nauk, ale nic w sumie o niej nie wiem. Znalazłam też jakąś szkołę w Wołominie, ale nawet jej strona internetowa wygląda podejrzanie. Czy na takich prywatnych studiach nauczę się włoskiego?

Każda rada mi się przyda.
Hej, mówiąc o pójściu na studia, żeby nauczyć się włoskiego masz na myśli studiowanie italianistyki czy lektoraty językowe?
Jeśli szukasz lektoratów na uczelni, to wydaje mi się, że nie trzeba być studentem danej uczelni, żeby z nich skorzystać, niektóre uczelnie prowadzą kursy komercyjne. Ja polecam kursy komercyjne z włoskiego w SGH: http://administracja.sgh.waw.pl/pl/CNJO/oferta/kursy/lista/Strony/default.aspx
Przez dwa lata lektoratu z włoskiego w SGH było tak intensywnie, że wskoczyłam językowo na zupełnie inny poziom.
A jeśli chodzi o studiowanie italianistyki, żeby poduczyć się włoskiego - też próbowałam i raczej odradzam... szybko zrezygnowałam z tego pomysłu i studiów - na italianistyce większy nacisk kładzie się na poznawanie literatury, fonetyki, historii, niż na samym mówieniu w języku. Moi znajomi z italianistyki też byli zawiedzeni pod tym względem.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka