Jasne, dostępne w sieci słowniki pełnią swoją funkcję. Z translatorem trzeba umieć po prostu pracować, jeśli ustawisz automatyczne tłumaczenie bez żadnych kryteriów to muszą (!) ci wyjść bzdury. Jeśli nie znasz gramatyki języka na który tłumaczysz to też nic z tego nie wyjdzie bo nie powstał jeszcze translator samouczący się który będzie w stanie używać rejestrów innych niż formalny i jakiekolwiek inne. Natomiast jeśli pracujesz ze stosukowo prostymi tekstami to nawet bez dużej wiedzy, tłumacz działa poprawnie.