zaraz zaraz ... a co znaczy "gwarancja na życie" ?? że niby co? jak je kupię to będę żyć i żyć ...aż ..co?? aż mi się znudzi??
bo że garnki..to rozumiem
że włoskie powiedzmy że też rozumiem
no i nawet że oryginalne też ho capito
tylko tej gwarancji na życie za cholerę nie pojmuje