Sprawdzenie krótkiego tekstu

Temat przeniesiony do archwium.
Witam mam taki tekst i jego tłumaczenie:

A SCUOLA DI AMORE E DIGNITA.
Quando penso alla mia infanzia, sento le cicale e il vento. Nella campagna pugliese dove sono nato le cicale, durante la bella stagione, erano e sono ancora oggi un suono carico di promesse, una musica che e il canto della terra, degli ulivi, dei fichi d'India. E la serenata all'estate, un inno al calore del sole.
Il 20 maggio del 1943 sono venuto al mondo. E probabilmente uno dei primi suoni che ho ascoltato e stato proprio quello delle cicale. Una musica che mi e rimasta dentrom dopo quella della ninnananna di mia madre. E nella memoria sento ancora in concerto, a volte caldo a volte sinistro, del vento. Il vento di tramontana che scende dagli Urali e in inverno trapassa la gente come mille frecce di ghiaccio. E poi quello umido di scirocco che arriva dall'Africa portando profumi e sabbia. Quel vento in estate copriva di umidita l'unico specchio della mia piccola casa e i vetri della porta. E io mi divertivo a disegnare facce e sagome con il dito sopra la condensa.

I moje tłumaczenie:
Szkoła miłości i godność.
Kiedy myślę o swoim dzieciństwie, słyszę cykady i wiatr. W mojej Apulijskiej wsi, gdzie się urodziłem, cykady podczas lata były i są dźwiękami pełne obietnic, są muzyką tej ziemi, oliwą, figami z Indii. Letnia Serenada, hymnem gorącego słońca.
20 maja 1943 roku przyszedłem na świat. Prawdopodobnie pierwszy dźwięk jaki usłyszałem to były właśnie cykady. A muzyka którą śpiewała mi moja mama do kołyski pozostała wewnątrz mnie. W pamięci słyszę jeszcze koncert, czasami radosny, czasem nieszczęśliwy. Wschodzący wiatr który spada z Uralu, przeszywający zimnem ludzi jak tysiące strzał lodu. A następny powróci z Afryki i przyniesie zapach piasku. Ten wiatr w lato powoduje wilgotność, tylko w moim małym domku ze szklanymi drzwiami. I ja bawię się w malowanie kształtów twarzy z palcem powyżej zagęszczacza.

Proszę o sprawdzenie :)
..nie apulijskiej wsi..tylko mojej wsi w Puglii/nazwa wlasna/cos w rodzaju: wsi w rzeszowskim ....dalej Rozrywalam sie
rysujac twarze i profile palcem przed skropleniem sie/ w domysle na zaparowanej szybie.. uwazam ,ze tam nie bylo raczej szklanych drzwi a szyby w drzwiach/i vetri della porta/ na ktorych osadzala sie wilgoc/para wodna/okna zaparowywaly tak sie mowi poprawnie po polsku :D..zaparowane okna ..Ja tez w dziecinstwie na zaparowanych oknach w kuchni mej babci /asytowalam jej przy gotowaniu posilkow/lubilam rysowac palcem na zaparowanej szybie..Lepiej zabrzmi:Rozrywalam sie/zabawialam sie rysujac twarze i profile palcem na zaparowanych szybach/oknach
Dzięki za poprawki, jednak prosiłbym o analize całego tekstu, bo wtedy bym sobie porównał błędy jakie zrobiłem :)
popraw polska stylistyke..szyk wyrazow.
Il vento di tramontana che scende dagli Urali e in inverno trapassa la gente come mille frecce di ghiaccio--- północny wiatr, który wieje od Uralu i w zimie przeszywa ludzi tysiącem lodowych strzał..

Tramontana (z łac. transmontanus = 'mieszkający za górami').
We Włoszech - chłodny wiatr północny lub północno-wschodni, wiejący na zachodnim wybrzeżu Włoch i Korsyki. Powstaje w sytuacji, gdy nad Morzem Adriatyckim panuje niskie ciśnienie, a nad zachodnią częścią Morza Śródziemnego lub w Alpach - wysokie.
:)
Quando penso alla mia infanzia, sento le cicale e il vento. Nella
>campagna pugliese dove sono nato le cicale, durante la bella stagione,
>erano e sono ancora oggi un suono carico di promesse, una musica che e
>il canto della terra, degli ulivi, dei fichi d'India. E la serenata
>all'estate, un inno al calore del sole.

nie czytalam dokladnie Twojego tlumaczenia...przetlumacze po mojemu:)
w dwoch miejscach gdzie bylo "e" przetlumaczylam jako"è", czasownik,


Gdy mysle o moim dziecinstwie, slysze cykady i wiatr. Na wsi w Pugli, gdzie sie urodzilem cykady, podczas pieknej(cieplej) pory roku byly i do dzisiaj sa dzwiekiem (brzmieniem) pelnym obietnic, muzyka, ktora jest spiewem ziemi, winnic, opuncji figowej(fichi d'india). To jest serenada dla lata, hymn w cieple slonca.
sorry...gli ulivi to nie winnice!!!!a gaje oliwkowe
ja mialam wrazenie ze on/ona chce polskie tlumaczenie PRZEANALIZOWAC, nie wloskie..pomylilam sie?
no chyba, ze ten forowicz urodzil sie 20 maja 1943r. to przepraszam bardzo
Naturalnie. Włoski tekst to jest fragment książki, który przetłumaczyłem i proszę o analizę tego tłumaczenia :) I tak dziękuje wszystkim za odpowiedzi i pomoc. Każde poprawione przez was zdanie analizuje i poprawiam, co za tym idzie - uczę sie :)
E io mi divertivo a disegnare facce e sagome con il dito sopra la condensa.
-a ja bawiłem się rysując palcem twarze i wzory (linie, sylwetki) na zaparowanej szybie (na skroplinie)
:)
:D
skroplina skroplona para, kondensat..ale to skroplina to tylko w krzyzowkach funkcjonuje..w mowie potocznej rzadko,malo kto to zna i uzywa
Sette,przepraszam, nie zauważyłam, że Ty już to 'o rysowaniu palcem 'przetłumaczyłaś wyżej..
pozdrawiam :)
nic nie tlumaczylam..analizowalam tylko tekst polski..bo mi stylistyka' nie pasila' ale co gorsza zobaczylam sama siebie w moim'MOWIONYM' stylu pisania ..wlasnie, mego pisania na forum..hehehe przestawiam szyk slow...ale to robie 'jednym palcem'..heheh w realu jest inaczej..sul serio:D
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia