>1)nie może być gia(zamiast ancora)? "JESZCZE coś się wydarzy"ale
>"myślałam, że JUŻ nic się nie wydarzy"
juz sie wydarzylo: e' successo gia. A juz sie nie wydarzy: non succedera mai. Natomiast tutaj bylo:
myslalam ze juz sie nie wydarzy ( wprzyszlosci), i do tego, musimy zamienic przeczenie na twierdzenie...
pensavo che nessuna cosa tanto bella succedesse ancora ...
albo:
che non succedesse piu niente di tanto bello
Czyli, zaleznie od stylistyki, albo piu, albo ancora, ale nie gia. Gia mowimy tylko o czyms, co sie zdarzylo, nigdy o przyszlosci.
Pensavo che tutte le cose belle fossero successe gia.
Ale co do stylistyki to wogole nie jestem zadowolona z zadnego z tych zdan...
>2)niente zamiast nessuna cosa, czemu? niente jest błędem?
tez, kwestia stylu, nie jest bledem, nie, to tylko kwestia tego, co moze bardziej pasuje do calego zdania.
>3)rzeczywiście "da un lungo..." ale......sonno zamiast
>sogno? (wydaje mi się, że sonno jest tu bardziej prawidłowe, ponieważ
>sogno to sen, ale jako marzenie senne, przeciwieństwo jawy, a sonno
>-sen, śpiączka :> nie zgadzasz się Sla? może się machnęłaś...)
Moze i racja, mozna sie zastanawiac, czy mowiac, ze serce obudzilo sie z dlugiego snu chodzi o stan fizjologiczny, nie czuwanie tylko spanie, czy chodzi o marzenia senne, ja to widzialam inaczej, ale pewnie masz racje.