Rozumiem.
Wiesz...powiem Ci szczerze,że może i rzadko tu bywam,ale jak już naprawde jest coś do tłumaczenia do każdy pomoże jak umie.Nigdy się jeszcze z taką życzliwością nie spotkałam.Co ja bym bez was zrobiła...;)
Z drugiej strony wiem,że tak dłużej nie moge i musze sie wziasc pilnie do nauki wloskiego...:)