Szczerze?... Zadnej.:) Nie dlatego, ze zadna mi sie nie podoba, ale po prostu ich nie znam. Na uniwerku korzystalismy troche z Katerinova, ale wiekszosc gramatyki wykladowcy podpierali wyjasnieniami wlasnymi i przykladami "na kserowkach". Nidgy nie mialam w domu ksiazki do gramatyki, wiec nie chce pisac bzdur. Moje kolezanki, ktore ucza wloskiego, czesto korzystaja z "Bravissimo", tyle wiem.
Pozdrawiam,
Dee