widze, ze lubisz byc tajemnicza i nie rozumiem dlaczego. wiesz gdzie (tzn gdzie/w czym jestes taka tajemnicza)? nie rozumiem tego wszystkiego, i nie rozumiesz tego takze ty, ta cala tajemnica jest absurdem. sadze, ze teraz jesli mi nie powiesz gdzie jestes wydaje mi sie bezsensownym dalsze mowienie sobie rzeczy, ktore (nie pamietam jak to sie mowi po polsku jaka lipa :PP) "ida w proznie"... nie obawiaj sie nawet gdybys byla we wloszech i mi mowila ze nie , nie szukalbym cie, szanuje twoja wole... (a tak na prawde nie wiem czy to wlasciwy czas i forme uzylam bo troche to zle napisane jest po wlosku)
:)