mysle o tobie przez dlugie godziny,
slodkie zmierzvhy odbijaja kolory twojej blyszczacej(jasniejacej) twarzy
i chcialabym dzis wieczorem miec cie obok ,aby moc tylko patrzec na ciebie i zagubic sie w krolpach bezmiaru zawartych w twoich oczach.
Ale rowniez dzisiaj wieczorem bedziesz z nia( z inna) i obdarzysz ja twoim slicznym usmiechem.
Slodkie zmierzchy zagubia sie na horyzoncie i sniac z otwartymi oczyma, bede cierpiala w milczeniu, dlatego, iz nie bedziesz nigdy moim.