>>>> 1 ZDAniE >....

Temat przeniesiony do archwium.
prosze o przetłumacznie...

obbiettivamente, a mente fredda lei non poteva andare bene per me
obiektywnie, na spokojnie myśląc (dosł. = na zimny umysł), ona nie mogła byc odpowiednią (osobą) dla mnie...
ciao desminaa, mi sembra che siamo rimasti sul Forum in due... Tutti se ne sono andati. Come va'? Perche' io, ultimamente appaio poco...
ciao
tez mam takie wrazenie, ze nikogo procz nas tu nie ma...pusto tu dzis strasznie
Widziałem, że nikt ci nie odpowiedział na post:

"a qualcosa servo ancora...
i jak zapytac: "Co oznaczaja te ruchome /skaczace fioletowe kropki?"

"czy jeszcze do czegoś jestem potrzebny/a (przydatny/a)..."
"che cosa significano quei puntini viola che saltano/si muovono ..."
można też powiedzieć: "puntini saltanti", ale nie wiem, czy zrozumie... Baci!
io, stasera, mi sto divertendo con il dizionarietto di sopra. Anche per me alcuni sostantivi sono difficili da definire in modo preciso.
napisalam mu to po swojemu i nawet zrozumial hahhaha
napisalam chyba "i puntiti mobili"

a moglbys mi to przetłumaczyc???

io dovrei laurearmi a luglio, però può darsi che slitti
dai che sei alla fine
no cos ty...przeciez swietnie mowisz po wlosku, tłumaczysz zawsze wszystko bez problemu i trafnie, bez blednie...Mam pytanko ...uczyles sie jezyka wl. w polsce czy we wloszech???
"ja powinienem uzyskać dyplom (kończący studia) w lipcu, ale może być jakiś poślizg... Przestań! (daj!) jesteś już blisko końca..."
To tak +-
Per quanto riguarda a me... Ho imparato la lingua in Italia, ma veramente ho dovuto farlo per poter studiare altre materie (filosofia e teologia). Per 5 anni ho studiato a Roma. Ho fatto la' un corso privato, non so esattamente di quante ore. In primo anno facevamo 4 ore (d'italiano) a settimana. Poi, al secondo anno forse 2 ore a settimana... Il resto ho imparato parlando e studiando in questa bellissima lingua. :-)
to teraz juz rozumiem skad ta doskonala znajomosc jezyka...troszke ci zazdroszcze bo nie wiem czy kiedykolwiek bede na takim poziomie jak Ty...czasem nie mam juz sil do nauki tego "pieknego" jezyka.
a wiesz moze co to dokladnie znaczy: "buona nanna"
podobno uzywa sie tego zwrotu zamiast "buona notte"
nanna = kołysanka. A znaczy tyle co buona notte, tylko troche "sympatyczniej"... A zatem, buona nanna...?
Kocham włoski i wszystko co włoskie! In Italia mi sono trovato molto, molto bene. E gli italiani mia hanno accolto m.bene. E poi, abitavo a Roma.... LA ADORO!!! E bellissima!!!
wiec "buona nanna" bo ja tez juz zmykam...
Ciao, a domani!
nanna , to chyba cos w rodzaju polskiego lulu :)
ninna nanna- kołysanka
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Życie, praca, nauka