Dobrze że sobie radzisz, nie wiem czy chodzi ci o to że kupiłeś sobie dom czy jakiś lokal typu bar, skąd miałeś tyle pieniędzy? My mieszkamy w nowym domu i mamy dużo miejsca na przyjęcie was.Nie będę ci pisała jak cierpię po stracie Dominiki, bo sam wiesz najlepiej.Jesteśmy samotni i nie dziw się jak się cieszę gdy od czasu do czasu się odezwiesz.