Prosze,niech mi ktos pomoze! :(
Nie dzwonilam do G.,zeby znalazl mi mieszkanie.Sam powiedzial,ze sie popyta,bo to Toniego jest zajete.Nie chce sie tlumaczyc,ale jest mi przykro,ze ty nie powiedziales,ze wiesz,ze ja przyjade,bo rozmawialismy.Wiesz co o nim mysle!On specjalnie ci to powiedzial,na zlosc i osiagnal,to co chcial.Bardzo zaluje,ze z nim rozmawialam,moglam sie domyslic,ze tak bedzie.
Dziekuje!