proszę o list na włoski do znajomego

Temat przeniesiony do archwium.
Hej Alberto...

Wcale nie zniknełam, cały czas jestem..... tylko teraz mam troche na głowie i zaganiana jestem...
Miło,ze ogladasz moje zdjecia, ja mam twoje zdjecie na pulpicie komutera i jak rano się loguje w pracy, to witasz mnie swoim miłym uśmiechem...;)

Ty chyba nie dostajesz moich wszytskich wiadomosci, bo nigdy nie odpowiadasz na moje pytania, ale nie szkodzi...
Może kiedys się spotkamy, to wtedy wszystko opowiesz...;)

Ja teraz mieszkam w warszawie z kolezanką i moim kotem.....
Ale planuję przenieść się od pażdziernika do innego miasta, wrocławia bliżej mojego miasta rodzinnego, bo teraz mieszkam 500 km od domu, rodziny..
Jestem w trakcie składania dokumentów na studia we wrocławiu i jak się dostanę, to rezygnuje z pracy i wyjeżdzam do wrocławia studiować..
Przez 3 lata będę się tylko uczyć...;)

Napisz dokładny adres taki dla poczty, bo chcę cos ci wysłac pocztą i chciałabym żeby doszło, dlatego potrzebny jest jeszcze kod pocztowy...
Nie bój się nie przyjadę bez zapowiedzi...;)

Buziaki monika
ci provo...
ciao alberto...
non sono sparita, ci sono sempre, solo che ho troppo da fare...
mi fa piacere che guardi le mie foto.io ho la tua foto sullo schermo del computer, e ogni giorno quando lo accendo mi saluti col tuo sorriso...
forse non hai ricevuto le mie l ultime meil perche non rispondi alle mie domande, ma non importa.
puó darsi che un giorno ci incontriamo e mi racconti tutto...

io ora vivo a varsavia con la mia amica e il mio gatto...
ma da ottobre pianifico ( ho in programa) di trasferirmi in un altra città,..., più vicina della mia famiglia, perchè ora sono lontana di 500 km.

( tu maly problem)

scrivimi il tuo indirizzo di casa con CAP, ti voglio mandare una lettera.
non aver paura ( non ti preoccupare) non vengo senza avvertirti.

baci, monica
BARDZO BARDZO TOBIE DZIĘKUJĘ

« 

Życie, praca, nauka

 »

CafeItalia