Przykro mi, że nie podobają się Wam moje teksty, że są monotematyczne.Owszem są poważne, bo dotyczą poważnych, życiowych spraw, których obyście nie doświadczyli.Jeśli mi pomagacie, za co Wam stokrotne dzięki, bo to Wy prowadziliście moje sprawy od samego początku, i gdyby nie Wy nie byłoby tego, co jest, a jest dobrze,jesli więc pomagacie innym, to tego nie wypominajcie i nie marudzcie, bo to już nie nazywa się pomoc, tylko "widzimisię ". Piszę ogolnikowo, ale chodzi mi, żebyście pomagali, bo bez Was jestem bezradna i inni też.Dziękuję Wam, jeśli ktoś się czuje nadmiernie wykorzystywany i manipulowany to przepraszam, a o zmianie tematycznej pomyślę.Bozna.