Pomożecie to przetłumaczyć??

Temat przeniesiony do archwium.
Słuchajcie... jeśli możecie to pomóżcie to przetłumaczyc bo moja koleżanka wpakowała się we Włoszech w ten mezalians. Ona jest teraz w Italii i muszę jej to dostarczyć a więc pomóżie a te podpunkty to przetłumaczcie (może być) aby mniej więcej było wiadomo o co chodzi.... dzięki

Zrozum...jestem w Italii wyłącznie dla pracy. O mało nie straciłam pracy przez Ciebie...a wówczas co?? Nie pozwolę na to. Nie chcę nic Tobie zawdzięczać, nie chcę być w czymkolwiek Twoją dłuzniczką!
Wg mnie jesteś kłamcą, podrywaczem i dużym dzieckiem, które boi się życia, odpowiedzialności. Masz niestałą naturę. Opowiadałeś same kłamstawa że na zawsze ecc. Masz podwójna naturę! Często zmieniasz zdanie i nastrój!Jesteś kapryśny. Oskarżasz innych a swoich wad nie widzisz! Wystarczy...Nie chcę takiego mężczyzny u swego boku. Kłamałeś i jeszcze byłeś zazdrosny!! Nie wierzę Tobie! Kiedy pojechałeś do M., do rodziny to nagle zapomniałeś o mnie, zapomniałeś ze miałeś zadzwonić do Polski. A może w końcu matka przemówiła Tobie do rozsądku?
A może to i lepiej.
Dzięki temu doszłam do siebie. Wyleczyłam się z tej choroby do Ciebie! Czy Ty potrafisz napisać samodzielnie smsa? bo pięknie kłamać to potrafisz. Nie wierzę w Twoje słowa! Nie wierzę w Twoje mozliwości. Znajdź sobie kobietę podobną do siebie. Masz rację kiedy mówiłeś, że już nie spotkasz takiej jak ja. Jestem osobą mądrą i wiem czego chcę. Już nie pozwole abyś mi robił pranie z mózgu! Jestem inna, zmieniona na zawsze!Czuję sie dobrze w tym moim świecie. Zapomnij mnie. Ja nie szukam w Italii miłości ani przyjaciela ani tez ojca dla mojego syna. Nie wierzę również w to ze możesz cudze dziecko traktować i kochać jak swoje. Jesteś kłamcą... dzieli nas duzo. Zrozum, ja nie zmienie religii. Ja nie mogę tego zrobić! Co powiedziała Twoja mama? Powiedz prawdę....
A oto co znalazłam na temat Twoich praw muzułmańskich. Nie akceptuję ich w ogóle!!!!!

1. W razie rozwodu wszystkie prawa do dzieci są przyznawane mężowi lub jeśli nie jest w stanie wychowywać dzieci (np. z powodu choroby) rodzinie męża. W razie rozwodu nie będziesz miała prawa do opieki nad własnymi dziećmi a mąż lub jego rodzina może zabronić ci widywania się z nimi.
2. W razie śmierci mężą nie będziesz miała żadnych praw do pozostawionego przez niego majątku.
3. Twoje dzieci MUSZĄ być wychowane jako muzułmanie i w myśl prawa marokańskiego NIE MAJĄ prawa wyznawać innej religii niż islam. JA JESTEM CHRZEŚCIJANKĄ I RELIGII NIE ZMIENIĘ!!!
4. Mąż będzie miał prawo karać cię fizycznie. Prawo marokańskie zezwala mu na to o ile "nie przesadza" a więc np. nie zakatuje cię. TO PO MOIM TRUPIE!!!!
5. W razie śmierci mężą jego rodzina może zabronić ci opuszczenie kraju mężą razem z dziećmi.
Nigdy nie zaakceptuję tego!!!!
a więc jak chcesz być ze mną to musisz?
1) nawrócić się na chrześcijaństwo, chcę żeby dzieci miały prawo wyboru religii, żeby przyjeły chrzest
2) zamieszkać w Polsce - rzadki kontakt z rodziną ktora zawsze ma mocny wpływ na jego zachowanie.

W uzupełnieniu dodaję:
1. W Maroco jest wielożeństwo, podobnie jak w Arabii Saudyjskiej i Emiratach, więc niech się pani nie zdziwi jeśli trafi do HAREMU, a najstarsza, pierwsza żona, pani właściciela będzie w nim rządzić i wyznaczać kolejkę do spółkowania;
2. Czafary i okrycie są koloru jasnoniebieskiego, więc jeśli jesteś blondynką to ten kolor może nie być twarzowy (w Iranie, Afganistanie, Iraku - czarny).
3. Przed ceremonią ślubną włosy łonowe są skrupulatnie wyrywane przez żony właściciela (depilacja).
4. Nie licz na to, że będziesz jedyną żoną. Pierwsza żona jest z zasady starsza od męża

W polsce dokonuje się obrzezania zazwyczaj dla celów zdrowotnych(stulejka),w wszelkie inne obrzezania zazwyczaj dokonywane są przez dorosłych ŚWIADOMYCH TEGO CO ROBIĄ.Przykro mi ,ale bezpodstawne wycięcie części ciała swojego dziecka ZAWSZE I WSZEDZIE JEST ZNĘCANIEM SIĘ NAD NIM I JEGO OKALECZENIEM!Czy wiesz,ze napletek jest bardzo unerwiony i jego wycięcie to strata części przyjemności z seksu?
Znam Polkę która mieszka w kraju gdzie mnówstwo jest małżeństw polka- arab i sama zna wiele z nich.
Każda mówi ,ze jest jej z mężem dobrze ,ale...
-ich mężowie mogą sobie chodzić "na bok" i im nic do tego.
-kiedy przychodzą koledzy żona musi obsługiawać wszyskich niczym służąca
-o tuleniu i współnym chodzeniu za rękę zapomnijcie,kobieta chodzi kilka metrów za mężem
-kobieta nosi wszystkie zakupy,mąż ma wolne ręce
-kobieta generalnie wykonuje to co mąż chce(zero kompromisów)
-przy rozwodzie kobieta nie dostaje nic,nawet widelca pomimo tego,ze zazwyczaj dostaje opiekę nad dzieckiem
-seks jest wtedy kiedy chce mąż ,żona nie chce seksu to nienaturalne
-kobieta robi WSZYSTKO w domu i nie mam na myśli mycia czy prania.Na liście obowiążków żony znajdują się takie zadania jak tapetowanie,czy drobne naprawy.Zaznaczam,zę przeciętny arab to nie jest typowa polska "złota rączka" oni nie umieją nic zrobić!
-mężczyzna wychodzi z domu kiedy chce,a żona nie ma prawa pytać gdzie idzie
itd,itp
RZECZYWISCIE KTOS TU SIE ROZMIJA Z PRAWDA - ALE NA PEWNO NIE JA!
a wiec zyczę udanego 2007 Roku ale beze mnie!!!!!!!!

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa