JAK ZWYKLE PROSZĘ O POMOC W TŁUMACZENIU

Temat przeniesiony do archwium.
PROSZE JEŚLI KTOŚ Z WAS MA TYLE CIERPLIWOŚCI I CHWILKĘ CZASU: CIAO AMORE...STO RILEGGENDO I MESSAGGI CHE CI MANDIAMO E NON TI NASCONDO CHE IL MIO CUORE E' DEBOLE...quasi,quasi non riesco a traffenere una lacrima che voule us icre dai miej occhi,questo perche sento il bisogno di averti vicina a ne e condividere ogni attimo della nostra vita con amore e serenita....ti amo non volgio mai perdenti ti ringrazio per essermi vicina in ogni mio viaggio.. SERDECZNE DZIĘKI JESLI KTOŚ SIE PODEJMIE PA
czesc kochanie,
wlasnie czytam ponownie wiadomosci, ktore sobie wysylamy i nie ukrywam przed toba, ze moje serce jest slabe..prawie, prawie nie potrafie powstrzymac lzy, ktora chce uciec z moich oczu, a dzieje sie tak dlatego ze czuje potrzebe, abys byla blisko, dzielic z toba kazda chwile naszej milosci i radosci... kocham cie, nie chce cie nigdy strcic. Dziekuje ze jestes blisko mnie w kazdej mojej podrozy
STRONZO TY MÓJ ANIELE GRZZIE MILE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
sory nawet ztej radości zle napisałam allora grazzie mile!!!111
jaki ja tam aniol ;-)
jestem stronzo!

Zostaw uwagę