anzi per niente ma nella vita a volte bisogna prendere la vita al volo, per esempio passare le vacanza in Italia non comporta chissa quale problema.. si capisco le cose non sono mai sicure me penso che gia da molto che ci scriviamo, conosci il mio indirizzo..potresti telefonare ogni giorno a casa quando sei da me e tutti saprebbero dove sei..ma capisco che la distanza e tanta e quindi non sempre si puo fare come si vuole... quando un giorno desiderai io saro sempre qui ...
zupelnie nie, wcale, ale w zyciu czasem trzeba brac to zycie w danym momencie, np. spedzenie wakacji we włoszech nie przynosci jakis wiekszych problemów. Tak rozumiem, pewne rzeczy nigdy nie sa pewne, ale mysle ze juz troche do siebie piszemy. Znasz mój adres, moglabys zadzwonic ktoregos dnia do domu kiedy jestes u mnie i wszyscy wiedzieliby gdzie jestes. Rozumiem tez ze odleglosc jest duza i nie zawsze mozna robic tak jak sie chce. Kiedy tylko zapragniesz ja jestem zawsze tutaj....