Litości moje życie w waszych rękach;)

Temat przeniesiony do archwium.
Zależy mi na przetłumaczeniu tego zdania"Nie moge wypic z Panią wina gdy mam wolne więc przynajmniej coś ugotuję.Pani oceni czy smaczne".Z góry dziekuje.
Quando ho il tempo libero non posso bere con Lei un po' di vino, allora cucino qualcosa almeno. Lei, Signora giudichi se sia gustoso?
Zbawca wybawiciel dziekuje.Alleluja i do przodu
:-D
a co z savoir vivre? jak jestescie na pan/pani to nie wypada na swoje gotowanie zapraszac bo to brzmi dwuznacznie...ze chcesz ja na swoje terytorium zaciagnac we wiadomym celu...by przystapic do rzeczy...radzilabym sie zastonowic nad ta propozycja,jesli np.starasz sie o prace u tej osoby..takie wrazenie odnioslam. Nie mow hop zanim nie skoczysz...
Podoba mi się tak wiele, nawet dwuznacznych, interpretacji z tak prostego zdania. Bujna wyobrażnia... zazdroszczę...
jako kobieta uwazam ze jesli jestem z kims na pani/pan to ten ktos nie powinien sie wyrywac z oferta ,ze zaprosi mnie na swoje gotowanie.No bo gdzie mnie zaprosi w krzaki,nad rzeka,na dzialke...?jasne ,ze do domu,skoro to on ma gotowac.a samiec zwabia samice zapachem pozywienia na swoj teren bo wtedy na jego terenie bedzie mu bardziej ulegla...Przeciez zycie to jest jak zycie w lesie,te same zachowania maja ludzie.Po to jest savoir vivre,by wiedziec kiedy sie odezwac , czy mozna sie pierwszemu odezwac,na jaki temat, co mozna zaproponowac, czy moment jest odpowiedni ect.ect Savoir-vivre czyli ogłada, dobre maniery, bon-ton, konwenans towarzyski, kindersztuba; znajomość obowiązujących zwyczajów, form towarzyskich i reguł grzeczności obowiązujących w danej grupie.
sorry ale tytul postu byl :moje zycie jest w waszych rekach! z tad moj wpis.
no nie wiem stokrotko...dwuznaczności są jak najbardziej na miejscu we flircie
azymut mam nadzieje ,ze sie nie pogniewales,tlumaczylam ci jak sie dziecku tlumaczy
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia