ja rowniez mysle o Tobie zbyt czesto i intensywnie. Psikam poduszke tymi Twoimi perfumami, ktorych tak nie lubilam, a teraz nie potrafie bez nich zasnac. To niesamowite, jak bardzo zapach moze sie kojarzyc z ukochana osoba, mysle, ze jakbym poczula Twoje perfumy od innego mezczyzny na ulicy-poplakalabym sie. Wlasnie, tak przeciez nie moze byc! to co pisalam Ci w liscie- naprawde tak mysle. Brniemy w cos co nie ma sensu, tylko ze Ty jestes doroslym, doswiadczonym facetem, szybko Ci przejdzie i zapomnisz. Ja zostane z kolejna zadra w sercu. Pamietasz, mowilam Ci wtedy ze za czesto sie spotykamy, wiedzialam ze sie przyzwyczaje i ze potem bedzie problem. I jest problem. Powiedz mi kochany, co my robimy? i po co?