podanie o prace - proszę o tłumaczenie

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć. Mam do przetłumaczenia podanie o pracę. Bardzo proszę o pomoc, będę bardzo wdzięczny :)



Nazywam się (....) . Jestem studentem Politechniki Śląskiej, na wydziale organizacji i Zarządzania w Katowicach, kierunek Zarządzanie i Marketing. Mam 22 lata, mieszkam w Katowicach.
Obecnie jestem kelnerem w restauracji "......."jednak chciałbym zmienić prace, ponieważ w tej za mało zarabiam.
Posiadam spore doświadczenie w branży gastronomicznej, jednak chciałbym znaleźć teraz pracę związaną bardziej z moim kierunkiem studiów.
Dlatego w odpowiedzi na państwa ogłoszenie w gazecie, zwracam się z prośbą o przyjęcie mnie do pracy w państwa restauracji na stanowisko kierownika zmiany.
Prośbę swoją uzasadniam znajomością tej branży oraz doświadczeniem na stanowiskach barmana i kelnera.
Do tej pory nie pracowałem jeszcze na stanowisku kierowniczym, jednak myślę, że w państwa firmie mógłbym rozwijać w praktyce wiedzę teoretyczną zdobytą na studiach.
Posiadam prawo jazdy kategorii B, bez problemu posługuje się komputerem, znam programy WORD oraz EXCEL. Znam język angielski na poziomie podstawowym. Posiadam aktualną książeczkę zdrowia oraz ukończony kurs barmański.
wybacz moja opieszalosc ale jak chcesz startowac na takie stanowisko jak znasz ang na podstawowym? i chcesz tutaj jeszcze tłumaczenie po wlosku?
nie mowie ze ja znam dobrze no ale to jak z motyka na ksiezyc bez znajomosci jezykow sie pchac

wiesz, ja ci zle nie zycze absolutnie ale czytajac twoje podanie o prace to ja bym cie nie przyjela. zmien moze tresc chociaz,...
Przepraszam, ja tylko z małym pytankiem: czy przespałem może zmianę znaczenia słowa "opieszałość"?:)
czy mógłby ktoś to przetłumaczyć bez zagłębiania się w sens tej treści ?
Jest to podanie od szefa restauracji Sicilia, ktory jest włochem. Natomiast w pracy język włoski nie jest wymagany.

bardzo proszę o pomoc.
Jeśli będziesz się dogadywał z szefem po angielsku, to czemu CV po włosku?

Pomogłabym, ale wbrew pozorom człowiek, nawet italianista, nie ma w głowie zestawu nazw kierunków, kursów i innych kierowników zmiany, wyszukanie tego chwilę trwa, a na dzień dzisiejszy czas jest u mnie towarem absolutnie deficytowym :/
mam na mysli opieszalośc w mych słowach :)) no chyba ze znasz inne tłumaczenie tego slowa :D
Półtorej godzinki różnicy to nie opieszałość, przynajmniej nie na tym forum. Tu nie raz można zobaczyć odpowiedzi na pytania zadane kilka lat temu.
O! To jest opieszałość, jak się patrzy a nie takie tam drobiazgi.:)
pluti :D zamiast opieszalosc moglas wstawic ..śmialość,ciekawość..bo to opieszałosc jak pisze Genio..to tak tu ni w 5 ni w 9 :D ogolem zabawny post..udal sie ..rozbawil mnie wieczorowa pora...A propos zabawy.... gdzie podziewa sie Mulino?
no cóż...dzięki za zainteresowanie tematem ;/
Temat przeniesiony do archwium.