PROSZĘ O POMOC W TŁUMACZENIU

Temat przeniesiony do archwium.
Witam wszystkich serdecznie!Proszę o pomoc w tłumaczeniu tekstu,ok?

Witaj!Jak przyjedziemy ponownie na Teneryfę to powtorzymy tamtą pamiętna imprezę z "Megic",wszyscy są chętni!Było super
Czy moze mi ktos ten krotki tekst przetlumaczyc?Z gory dziękuję!
Ciao! Non appena ritorniamo a Tenerife ripetiamo quella memorabile festa con "Megic", sono tutti d'accordo! E' stata fantastica.
Ciao a tutti,
quando ritorneremo di nuovo a Tenerife, vogliamo ripetere la memorabile festa con "Magic".
Tutti sono disponibilissimi.E' stato fantastico!
secondo me questo 'con' non ha senso, mi sembra che Magic sia una discoteca, allora sarebbe: ...festa in Magic... (cioè nella discoteca Magic) :) ma non ne sono sicura :)
Raczej nie. W takim przypadku byłoby po polsku "imprezę W Megic" a jest "Z Megic", więc raczej Megic jest osobą. Tak mi to wygląda...
moze MAGIC..suona meglio:D
a ja zrozumiałam to tak, że ta impreza jest 'z Magic', w sensie, że miała miejsce w klubie o nazwie Magic :) no i ten cudzysłów... ale tak jak mówiłam, nie jestem pewna. może pojawi się autorka tego tekstu i rozwiąże tę zagadkę? ;P
No tak, cudzysłów nie pasuje do osoby... to może jakiś alkohol? ;)
....pewnie nazwa jakiegos narkotyku..bo raz ze we wloskim klubie dwa ze we wloskich klubach jest multum narkotykow ,ze mlodzi Wlosi wychoda do klubu nie zeby sie bawic ale zeby kupic dzialker apo jej zazyciu dopiero czuja chec zabawy..plus alcool..inaczej nie potrafia zyc, to stracone pokolenie
Zgadlam! Magic = droga pesante? http://www.facebook.com/topic.php?uid=92786422555&topic=11064
Byłam blisko, ale na to że to narkotyki to nie wpadłam...
ahahaha ;D SettediNove, trzeba było przeczytać to co tam jest napisane ;) te magic to jakieś karty do gry, które rzekomo uzależniają jak narkotyki. Ludzie wpadają w nałóg grania w to i potem odcinają się od świata, tworzą w ogóle jakieś sekty itd ;) chociaż bardzo możliwe, że podczas gry również coś ćpają ahaha ;)
o, tu są grzybki halucynki o nazwie: Magic Truffles Psilochibe ;) http://www.discutere.it/showthread.php?t=29223
jedno zdanie na włsoki.

Skarbie nie moge przyjechac, nie mampracy, w czerwcu mialam urodziny szkoda ze cie nie bylo, bylam sama pozdrawiam
Cytat: annaaa25
jedno zdanie na włsoki.

Skarbie nie moge przyjechac, nie mampracy, w czerwcu mialam urodziny szkoda ze cie nie bylo, bylam sama pozdrawiam

Tesoro, non posso venire, non ho un lavoro. A Giugno ho avuto il compleanno, peccato che non tu ci sia stato, ero sola. Ti saluto!
La frase corretta è la seguente:
Tesoro mio, mi piacerebbe venire ma non posso, perchè sono senza lavoro; a giugno ho festeggiato il mio compleanno, peccato che non c'eri perchè ero da sola.
Un bacione.
Nie nadinterpretujesz trochę?
"Nie mogę przyjechać, nie mam pracy" wcale nie musi znaczyć "nie mogę przyjechać BO nie mam pracy" (chociaż pewnie znaczy, ale kto wie, może autorka miała na myśli dwie zupełnie niezwiązane sprawy).
ajajaj!
*che tu non ci sia stato - przekręciłam kolejność
Co do reszty zgadzam się z Silvą90 :) Skąd sarpolimm wie, że autorka chciałaby przyjechać, a nie może? a może brak pracy to tylko wymówka? proponuję ograniczyć trochę własną inwencję twórczą, chciażby po to, żeby być uczciwym w stosunku do osób, które języka włoskiego nie znają a proszą o tłumaczenie.
ajajaj co za drobiazgoosc,sarpolim to twardy facet....
jak mam rozumiec

ciao mi fa piacere che tu ti ricordo di me anche Io ti ricordo ti voglio bene un forte bacio
witaj przyjemnie mi ,ze pamietasz o mnie rowniez ja cie pamietam ,lubie cie,mocny calus
Si dice: " Un uomo tosto".Ficcatelo nella tua testolina, e poi, sono una SIGNORA.
23 maja zaprzeczylas ze nie jestes pania ...http://www.wloski.ang.pl/forum/pomoc-jezykowa-sprawdzenie/210301/page/2 wiec co mialam myslec?:D ale juz nie wazne...:D
Settedinove - przyjemnie mi chyba nikt w Polsce nie uzywa ;)
bardzo mi milo, bym powiedziala, no ale to taki maly emigracyjny blad...
to fa piacere zrobilam autommatycznie jako ;przyjemnie mi..powinno byc: milo mi...czasem palce sie slizgaja bez udzialu zamyslonej glowy..wybacz wiec..ale... ale..! jest male ALE! znalazlam blog ztym sformulowaniem o ktorymty jajk twierdzisz ze nie uzywa sie w kraju..a jednak! :D vide: http://popiolzksiezyca.blog.pl/przyjemnie-mi-z-nim,15200970,n Ps...spodobalo mi sie twe okreslenie emigracyjny błąd....super..z ust mi wyjelas!..milego dnia
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Kultura i obyczaje

 »

Pomoc językowa