To jest dialog z filmu. Rozmawia dwóch facetów na tematy egzystencjalne...Czytam to już trzeci raz, rozumiem każde slowo...a treść, to...hmmm...może nie znam zbyt dobrze...
anatomii męskiego myślenia...Dlatego napiszę każde zdanie osobno, tak jak ja to rozumiem:
Perchè, senza l'amaro, amico mio, il dolce non é tanto dolce.
Dlatego bez goryczy, mój przyjacielu, słodycz nie jest taka słodka. Bocca baciata non prede ventura.
Całownie w usta nie decyduje o przyszłości. Anzi rinnova come fa la luna.
Raczej odświeża jak blask księżyca. Impara le regole affinché tu possa infrangerle in mondo appropriato.
Uczy reguł, żebyś mógł łamać je w odpowiednim momencie. Se non puoi essere una via maestra, sii un sentiero.
Jeśli nie możesz być mistrzowską drogą, to bądź ścieżką. Se non puoi essere il sole, sii una stella.
Jesli nie możesz być słońcem, to bądź gwiazdą. Sii sempre il meglio di ciò che sei.
Bądź zawsze lepszy niż jesteś. Spesso le grandi imprese nascono da pioccole opportunità.
Często wielkie przedsięwzięcia powstają z małych okazji. Non si vede bene che col cuore, l'esenziale è invisibile agli occhi.
Sercem nie można zobaczyć tego, co widzą oczy. Chi viaggia vive due volte.
Kto idzie, nie stoi w miejscu, żyje dwa razy.Mai ti é dato un desiderio senza che ti sia anche il potere per realizzarlo
Oby ci kiedyś spełniło się życzenie, pragnienie bez obawy, czy będziesz miał potencjał, moc, żeby go urzeczywistnić.
...może tak być?
(: