congiuntivo

Temat przeniesiony do archwium.
pomozcie mi zrozumiec ta konstrukcje.. wszystko wiem, wiem jak to utworzyc i kiedy mniej wiecej uzywac (tzn po jakich slowach i w jakich sytuacjach..) ale zupelnie tego nie czuje, sprawia mi to duza trudnosc, mimo ze raczej technicznie strukture opanowalam to wszystko robie automatycznie. dlatego mam pytanie: po co to wlasciwie jest, to congiuntivo? czy kiedykolwiek nie bede miala z tym problemow? jak Wy to zrozumieliscie? moze ja po prostu o czyms nie wiem albo co..
za wszystkie tipsy bede bardzo wdzieczna!
ciao!
wiesz, moge Cie pocieszyc..congiuntivo to jedna z najpaskudniejszych konstrukcji w jezyku wloskim, i sami Wlosi maja z tym problem. Jedyne co mogloby Ci pomoc, to po prostu praktyka..gadac, gadac, gadac..i w koncu samo Ci to przyjdzie, ze bedziesz uzywala tego congiuntivo:)
Saluti e bacioni, ciao ciao:)
no wiem Candy, ale ja bym po prostu to chciala zrozumiec to by mi to zycie ulatwilo, a nie rozumiem :) po prostu nie rozumiem po co w jezykach romanskich takie badziewie. a poza tym.. rzeczywiscie sie tego uzywa tak w jezyku mowionym? czy w telewizji na przyklad uzywaja? :)
pozdrawiam, Boni
no Boni ja Ci powiem, że włoskiego uczę sie dopiero pół roku, ale nie zabrania mi to stwierdzić, że cogniuntivo jest czymś w rodzaju trybu warunkowego... jak znasz angielski to na pewno od razu Ci się sprawa rozświetli :) mnie samą również przeraża to, co włosi określają mianem cognuntivo, ponieważ z tego co zauważyłam, sa tam inne zasady niż w angielskich trybach warunkowych (tzn używa sie innych czasów) , jak np po angielsku chcąc powiedzieć "gdybym cie nie miał, pewnie bym sie poddał" (NEK 'Se io non avessi te" ;P) , powiesz "If I didn`t have you (past simple) , I would have probably given up(przypuszczenie)" - tryb mieszany . Natomiast to samo po włosku zrobisz już z użyciem innych czasów , powiesz "Se io non avessi te (przypuszczenie) , forse mi renderei (przypuszczenie) ... Jesli wiesz o co mi chodzi, to na pewno zauważysz kolosalną różnicę .. a co najciekawsze, w rzeczach typu cogniuntivo nie ma co szukac logiki :) Koleżanka wyżej bardzo dobrze napisała ... tylko praktyka jest Cię w stanie nauczyć kiedy i w jakich formach masz używać cogniuntivo... a więc mów, czytaj , rozmawiaj (polecam program SKYPE przez który możesz dzwonić przez Internet do jakiegokolwiek miejsca na ziemii i nic nie płacić! :) a możesz tam znaleźć mnóóóóstwo włochów chętnych do rozmowy :). Pozdrawiam i życzę powodzenia ! Tobie, jak różniweż i sobie, bo ja też "mam w planach" kiedyś pojąć cały system "konjunktiwów" ;P CIAO ! :)
Boni, congiuntiva nie przeskoczysz, bo używa się go wystarczająco często, jedyna rzecz której prawie nie używa się w języku mówionym to passato remoto. Pozostaje ci zacisnąć zęby i go wbijać do głowy. Na pocieszenie tyle ze nie jest wcale taki trudny jak się wydaje, tyle ze nie ma niczego podobnego w polskim (ani angielskim), stąd problemy.
Nie myl go jednak z trybem warunkowym ( bo tryb warunkowy, taki jak w angielskim to condizionale, i działa identycznie jak po angielsku - wyraza możliwość)

Najprościej to chyba wytłumaczyć, że używa sie go do wyrazania subiektywnych opinii
Taki tryb bardziej "osobisty" :), który mówi o własnych odczuciach, przekonaniach , pragnieniach, wątpliwościach, ale także konieczności czy zakazie - stąd występuje po tego typu wyrazeniach jak
Podoba mi sie że,\ obawiam sie, że,\lepiej, aby\ wątpie iz \ to normalne, że\ uważam że (ale nie jestem w 100%przekonany!) \mam nadzieje\ to możliwe, że\ to konieczne aby\ chcę, by
i tysiącu innych :)

Ja sobie to własnie tak tłumaczyłam, iz jest to tryb subiektywny, mówiący o uczuciach i sądach, w przeciwieństwie do indicativo który mówi o faktach.
rzecz jasna nie jest to aż tak banalnie proste ale znacznie ułatwia, i pomaga zrozumiec po co to w ogóle jest.

A jesli chodzi o zdania warunkowe to jak pisałam jest identycznie jak w angielskim, tylko ze no właśnie,
po if w angielskim używa sie indicativu, zas we włoskim po "se" zawsze będzie congiuntivo - czyli tutaj używa sie congiuntivo jako tego warunku pod którym coś sie moze zdarzyć - i cała filozofia

Poza tym nie martw sie, bo to prawda ze samym Włochom zdarzaja sie wpadki gramatyczne, a po drugie zobaczysz , ze gdy juz znajdziesz sie w Rzymie zobaczysz że bardzo szybko sie z tym wszystkim osłuchasz, i wejdzie ci to automatycznie.

Aska :)))
Bardzo dobrze wytlumaczone ale jedna uwaga..
Tryb warunkowy, o ktorym mowisz nie nazywa sie condizionale, tylko periodo ipotetico i nie zawsze po se musi byc congiuntivo, bo mowiac o sytuacji realnej po se bedzie presente albo nawet futuro, jesli to co mowisz odnosi sie do realnych wydarzen, ktore maja nastapic.
Condizionale to inaczej nasz polski tryb przypuszczajacy, czyli chcialbym, poszedlbym, zrobilibysmy, itp.

Pasato remoto natomiast jest to czas ktorego ja osobiscie nie moge lyknac, ale musialam nauczyc sie rozumiec ludzi, ktorzy uzywaja go zamiast passato prossimo, a w Toskanii ich nie brakuje... Byc moze zalezy to od regionu Wloch
Masz rację. Chodziło mi oczywiście o porównanie condizionale do angielskiego trybu przypuszczającego, a nie warunkowego, na przykładzie zdań warunkowych:)
I dzieki wielkie za poprawienie błędu, gdyż faktycznie wrzuciłam do jednego wora oba rodzaje periodo ipotetico, podczas gdy congiuntivo uzywa sie tak jak napisałas tylko w przypadkach nierzeczywistych (dell'irrealta), zas w tych możliwych oczywiście indicativo.

Ja zaś na passato remoto jestem równiez oporna, ale dzięki bogu nie muszę go uzywac (kiedy jestem we Włoszech to jestem w Lazio, i nie zauważyłam by się tego czasu używało jakos szczególnie często, właściwie w ogóle). Rozumiec rozumiem, bo mimo wszystko narracja literacka przeważnie jednak jest prowadzona w tym czasie. Więc bierna znajomość tak, ale żeby mówić... :))
No passato remoto to kolejna paskudna sprawa jesli chodzi o jezyk wloski!!
Wiesz Kappala..w Toskanii sie go bardzo duzo uzywa, wiem o tym, bo na uniwerku w Modenie, gdzie studiuje jest pewna prof.ssa, ktora pochodzi z Toskanii. Czasami naprawde nie wiem o co jej chodzi jak wspomina cos z historii:P no ale musze sie troche poduczyc, bo jak to mowia "prima o poi" mi sie przyda!!
No i poza tym uzywa sie go tez na poludniu Wloch. Czesto w zamian za passato prossimo..najlepiej jest wiec na polnocy;)
A co do congiuntivo, to zgadzam sie z komentarzami:)
Bacioni:*
dzieki wielkie za wszystkie wpisy, widze ze pozostaje mi zacisnac zeby i praktykowac :) jak juz mowilam technicznych problemow raczej nie mam, ale brak mi uzasadnienia. "tryb subiektywny", to fajnie oddaje chyba istote congiuntivo, dzieki wielkie! a widzicie, ja z passato remoto nie mam problemow, moze dlatego ze naczytalam sie mnoooostwo bajek i mam dosc dobra pamiec jesli chodzi o czasowniki i odmiany. i na szczescie przeklada sie to na jezyk mowiony, wiec moge szpanowac ;) teraz zaczytuje sie we wszelakich quasi"uczonych" wywiadach i tekstach dotyczacych polityki i filozofii polityki (polecam strone http://www.emsf.rai.it) no i stad moje refleksje na temat congiuntivo bo tam tego pelno. ale im wiecej przeczytam tym latwiej zalapie :)
dzieki wielkie i trzymajcie sie cieplutko!!
pozdrawiam, Boni
a tak w ogole, to w Rzymie ponoc ponad 20 stopni, i kwiatki nawet zakwitly.. a ja dzis w Krakowie caly dzien mialam wrazenie ze snieg spadnie :( ehh i jak tu byc szczesliwym w tym kraju ;)
pozdrawiam jeszcze raz!
Boni, weź nie pieprz ... W Rzmie dwadzieścia stopni a w Krakowie śniego mało co nie spadł! no i co z tego ?! jak chcesz mieć całe zycie lato, to jedź do afryki! a nie jęczysz .. normalne, że w krakowie i całje polsce jest zimniej niż we włoszech, bo tak sie ciekawie składa, ze leżymy w INNYCH strefach klimatycznych , więc nie narzekaj na polskę, bo to Ci nic nie da . Polska ma to do siebie, że jest tu zimno częściej niż we włoszech i sneg w krakowie nie jest niczym nadzwyczajnym!! z poważaniem, Ja
nie pieprze, nie jecze i nie narzekam tylko sie usmiecham ;) po prostu slonce mi zycia dodaje i stad moja krotka uwaga. jakbym chciala na Polske narzekac to bym znalazla inne powody niz pogoda ;) a za Rzymem tesknie i nie moge sie doczekac wyjazdu, dlatego go bezwiednie idealizuje. ale i tak Krakow kocham ponad zycie ;)
pozdrawiam bardzo serdecznie i wracam do congiuntivo
racja.. pogoda to pestka w porownaniu z innymi negatywami w Polsce. Choc i we Wloszech nie jest idealnie, ale przynajmniej ludzie zyczliwi...
passato remoto używa się również gdy mówimy o wydarzeniach przeszłych już dla nas nie istotnych
lub kiedy mamy biografie znanej osoby juz nie żyjącej
Usi del congiuntivo

il modo verbale che esprime soggettività e che serve per indicare opinioni, dubbi, incertezze, desideri, volontà, paure, timori e sentimenti, viene usato soprattutto in frasi che dipendono da altre frasi: Credo che Marco non dica la verità.

Tuttavia possiamo riscontrare l’uso del congiuntivo anche in frasi autonome, cioè in frasi che non dipendono da altre frasi. Ecco, voglio richiamare la vostra attenzione proprio su quest’ultimo utilizzo.

Il congiuntivo in frasi autonome può:

esprimere un dubbio relativo al presente o al passato (introdotto dalla parola che)
Che sia troppo tardi?
Che abbiano cambiato gestione?

esprimere un desiderio (con l’imperfetto o il trapassato)

Magari vincessi alla lotteria!
Ah se vincessi alla lotteria!
Almeno avessi un buon lavoro!
Magari fossi nato ricco!

esprimere un’esclamazione relativa al presente o al passato (introdotta dalla parola che)

Che in una città come questa non ci sia un cinema!
Che non sia riuscito a laurearti!

esprimere un’esortazione

Che qualcuno chiuda la porta.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa