Przetlumaczycie, oczywiscie chodzi mi tylko o sens, bo nawet po polsku jest to troche zagmatwane...
"Zastanawiam sie, dlaczego sie do mnie nie odzywasz? Pewnie dlatego, ze tu nie przyjezdzasz od paru tyg., wiec nie masz powodow, by do mnie pisac lub Ci sie po prostu znudzilo. Przynajmniej - bez zbednych slow - mam teraz dosc jasna sytuacje. To nie jest pretensja/wyrzut (rob, co chcesz, nie mam z tym problemow). Moze byc mi jedynie troche przykro...co nie znaczy, ze rzeczywiscie jest"