Blagam o pomoc w tlumaczeniu (mniej wiecej, byleby sens byl zachowany), bo juz sie wkurzylam i nie mam sily...........
1) A moze wreszcie napisalbys mi cos o SOBIE i swoim zyciu (co teraz robisz?), zamiast ciagle wypytac sie o MNIE?...
2) Nie musisz mi ciagle powtarzac, zebym Ci odpisala! Przeciez dobrze wiesz, ze jak TYLKO MOGE i mam czas ZAWSZE Ci odpisuje, chociaz sprawia mi to OGROMNA TRUDNOSC!!!!
3) Musisz zrozumiec, ze jezeli popelniasz bledy od gramatycznych przez ortograficzne to pozniej JA je powtarzam! Bardzo slabo znam wloski. Nie radze sobie z pisaniem, a Ty zamiast mnie uczyc pisac POPRAWNIE, piszesz byle jak...
4) Czy Ty w ogole kiedys slyszales o ortografii?... Kropki, przecinki, znaki zapytania, wykrzykniki etc... Dlaczego ich nie uzywasz? Skad, przy moim slabym wloskim, mam wiedziec gdzie sie, na przyklad, jedno zdanie zaczyna a gdzie drugie konczy?!?:-)))
5) Wiesz, ze jestes moim OGROMNYM PRZYJACIELEM i NIGDY nie zapomne tego, co dla mnie zrobiles... Jestem Ci za wszystko BARDZO WDZIECZNA, ale musisz wreszcie zrozumiec, ze mam swoje zycie w Polsce, tu jest moja rodzina i przyjaciele W MOIM WIEKU, szkola, dom... A Ty masz we Wloszech swoje zycie, rodzine i swoje sprawy, ktore JA SZANUJE, wiec Ty szanuj MOJE...