Marco Masini - Principessa- proszę o ...

Temat przeniesiony do archwium.
Tu zitta fra le lacrime
ha fatto tutto lui
ubriaco come al solito
padrone più che mai
un padre senza l'anima
che mangia un pò di sè
ed ha crocifisso
l'angelo che c'era dentro te

e ora asciughi i tuoi occhi alla sottana
dolce figlia di un figlio di puttana

Non devi dirlo al parroco
e forse neanche a Dio
ma devi sotterrartelo
nel cuore amore mio
perciò stanotte
chiuditi a chiave dentro te
e domattina aspettami
ti porto via con me

Lasceremo su questo mondo infame
le carezze al fratellino e al tuo cane

Vieni principessa ti porto via con me
ci sarà in questo mondo di merda
una rosa rossa da cogliere per te
e domeniche e sogni sull'erba
ci sara un lavoro e il caldo di una stanza
e ogni giorno almeno un piatto di sperata speranza
Vieni principessa ti porto via da qua
questo mondo di fame e violenza finirà

Avevo un serramanico
ma l'ho buttato via
in fondo a una discarica
venendo a casa tua
e lì c'è nato
un albero cresciuto come noi
sotto i due grandi noccioli
che sono gli occhi tuoi

e ora dentro non c'è odio nè vendetta
ma una foglia che vuol essere difesa e protetta

Vieni principessa ti porto via con me
fra le stelle di un altro pianeta
dove non c'è il grasso e maledetto re
che ti ha dato e ti ha preso la vita che c'è in te
dove il male non ti guarda e non ti tocca
e il sorriso vola ancora al nido della tua bocca

Vieni principessa ti porto via con me
fra le stelle di un altro pianeta
c'è una rosa rossa da cogliere per te
e domeniche e sogni di vita
vieni principessa ti porto via con me...
via con me.
Ty cicho we łzach
wszystko zrobił on
pijany jak zwykle
pan wiekszy niż kiedykolwiek
ojciec bez duszy
który je trochę siebie
i ma krzyż
anioł który był w środku ciebie

a teraz osusz twoje oczy do sutanny (spódnicy)
słodka córka skurwysyna

Nie musisz mówić tego proboszczowi
a może nawet nie Bogu
ale musisz zakopać (ukryć)
w sercu kochanie moje
tak więc tej nocy
zamkni się w sobie na klucz
a jutro rano czekaj na mnie
zabiorę cię z sobą

Zostawimy na tym podłym świecie
pieszczoty twojemu bratu i twojemu psu

Chodź księżniczko zabiorę cię z sobą
będzie na tym gównianym świecie
czerwona róża do zerwania dla ciebie
i niedziele i sny na trawie
będzie praca i ciepło jakiegoś pokoju
i każdego dnia przynajmniej jedno danie (talerz) spodziewanej nadziei
Chodź księżniczko zabiorę cię stąd
ten świat głodu i przemocy skończy się

Miałem nóż spreżynowy
ale go wyrzuciłem
w głąb zsypu
idąc do twojego domu
i tam narodziło się
drzewo które wyrosło tak jak my
pod dwoma dużymi pestkami
co są twoimi oczami

i teraz w środku nie ma nienawiści ani zemsty
ale liść który chce być chroniony i broniony

Chodź księżniczko zabiorę cię z sobą
pomiędzy gwiazdy innej planety
gdzie nie ma grubego i przeklętego króla
który dał ci i zabrał życie które jest w tobie
gdzie zło ciebie nie dotyczy i cię nie dotyka
i uśmiech znów leci do gniazda twoich ust

Chodź księżniczko zabiorę cię z sobą
pomiędzy gwiazdy innej planety
czerwona róża do zerwania dla ciebie
i niedziele i sny na trawie
chodź księżniczko zabiorę cię z sobą
z sobą.
czy ktoś pamięta piosenkę i miłości ,o zazdrości "l'amore vuol dire gelosia"to nie jest tytuł,ale refren"io ti daro' tutto cio' che vuoi da me ma devi dirmi che ami solo me-jakoś tak nie znam całej piosenki,nie wiem kto śpiewa i nie znam tytułu

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka