Ojej, zauwazylam, ze ktos tu do mnie pije! ;)
Proponowalabym zajrzec na ten link, ktory podala dociekliwa, bo tam juz o tym bylo, ale fakt, ze na pare dni nauki to troszke moze za trudne.
Na poczatek warto powiedziec tak, ze wloskie zdanie nie jest tak bardzo schematyczne jak w takich jezykach jak angielski na przyklad, gdzie jak przestawisz szyk, to zmienia sie tresc lub tez tryb zdania. Po wlosku mozna rozne rzeczy powiedziec roznie, szyk zdania moze byc taki sam w przypadku pytania czy twierdzenia, decyduje melodia zdania.
Jest taka dosc wazna sprawa, ze to co najwazniejsze czesto stawia sie na koncu. Ale jesli mowisz zwyczajne zdanie na poczatku nauki, to szyk bedzie bardzo podobny jak po polsku:
La ragazza e' bella. Luigi va al mare.
Pewna ciekawostka i utrudnienie, to fakt, ze Wlosi zaimki traktuja po macoszemu (tzn te glowne, bo te poboczne to wprost uwielbiaja) i wyrzucaja je jak tylko mozna, czyli zamiast powiedziec
lui va al mare, mowimy va al mare, a zamiast zapytac: Lei e' stanca? powiemy e' stanca? Ale jesli jednak chcemy dodac ten zaimek (zeby podkreslic o kogo chodzi) to oddzielamy go przecinkiem, tak na poczatku, jak na koncu, i dla Polakow jest to bardzo dziwne i czesto niejasne:
lui, dove va? Lei, e' stanca, signora?
Sa pewne slowa ktore musza stac przed czyms (jak anche na przyklad), sa takie co za czyms, ale dziewczyno, jesli dopiero zaczynasz, to masz na to czas.
In bocca al lupo!
-------------------------
A w dyskusje na temat, kto jest a kto nie jest glupi, nie ma po co wchodzic, zostawmy to dzieciakom w piaskownicy. Takich intruzow najlepiej ignorowac.