rucola

Temat przeniesiony do archwium.
moze ktos wie co to jest rucola i jakie potrawy z niej przyrzadzaja wlosi...??
Rucola to takie gorzkie zielsko, coś jak mlecz.. fuj..nawet mój żółw by się nie czepił... Rucolę widziałam na bruschetta, jako składnik nadzienia do tortellini, w kanapkach ale przede wszystkim jako "insalata", czyli umyte listki wrzucone do miski i doprawione oliwą, solą, czym tam chcecie....czasem też jako dodatek do sera provolone i gruszek... na pizzy... ogólnie niedobra.. mnie nie smakuje..
rozumiem, ze w polsce nie znana jest rucola. mam jeszcze pytanie: co to jest bruschettai co to za ser provolone?
provolone z tego co wiem jest to lagodny ser zolty z mleka krowiego i owczego :))
tak, provolone to coś w tym stylu... ;) dobre ...;;)
rucola dla mnie to po prostu inna odmiana salaty
Bruschetta to duża pajdka grilowanego chleba obładowana świeżymi pysznościami, np. siekanymi świeżutkimi pomidorami, bazylią, tuńczykem...suuuper..aż mi się chce jeść :))
Ejjj...nie szkalujcie dobrej sałaty bo się Irvin obrazi :)))) W każdym razie zielenina.. ;)
Bruschetta tzn nie jestem pewna na 100% ale jest to chyba potrawa, ktora sklada sei z opieczonego chleba, potartego czosnkiem i na to oliwa, slyszalam tez, ze neiktorzy dodaja do tego mozarelle i pomidory, ale nie wiem, czy o to ci chodzi, wiec moze niech sie wypowie osoba, ktora to zna:))
Może być czosnek i sama oliwa, mozzarella, praktycznie wszystko...ci sono mille modi ;))
ja znam bruscetti jako pieczony w piekarniku chleb z pomodorami, serem, ewentualnie szynka, i oregano. ciekawa jestem czy jest ogolna nazwa tak pieczonego chleba, bez wzgledu na to z czym go zapiekamy??
Hej,
a ja sie nie zgadzam, rucola jest super! I wcale nie jest nieznana w Polsce! W kazdym supermarkecie mozna ja dostac, co prawda, najczesciej kosztuje duzo, ale na przyklad w Liedlu mozna kupic opakowanie tanio, tylko raz (na wiele razy) zdarzyla sie nieswieza.
Poza tym w zeszlym roku sialam rucole, dostalam nasiona na allegro, rosla, zbieralo sie jej znacznie wiecej niz potrzebowalismy do spozycia.
Pierwszy raz spotkalam rucole we Wloszech. Jest najlepsza niemalze bez zadnych dodatkow. Trzeba umyc, oberwac ogonki i wszystkie uszkodzone listki, potem dodac oliwe i sol, nic wiecej nie potrzeba, je sie najlepiej palcami. Prawde powiedziawszy, ile razy serwowalam, nigdy nikt nie powiedzial ze niedobra!
Mozna tez polozyc na zapiekance, na pizzy, ale nie zapiekac, szkoda. Mozna dodac do sera, do pomidorow, do mozzarelli, do salatek.
Ma taki dziwny smak, nie jest gorzka, jest raczej, jakby powiedziec, przypomina nieco troszke orzechowy smak, w kazdym razie bardzo charakterystyczny. My wyjadalismy ja czesto z krzaczkow.

To tyle na obrone tej wspanialej salaty! :))))
a ja słyszałam, ze rucola, to całkiem niezły afrodyzjak...:))
ja rucole tez uwielbiam:) ...tylko nie spotkalam sie z nia w polsce. a w lidlu ja sprzedaja pod nazwa rucola? w sumie to ciekawi mnie jej nazwa w jezyku polskim - poprpstu rucola, czy moze rukola?
Ja tez rucole bardzo lubie! Najlepiej z pomidorami albo na pizzy "marghericie", ew. tez sama lub dodana do mieszanych lisci salaty.
Chyba po prostu trzeba sie do jej ostrego smaku przyzywaic!
rucola bywa w supermarketach, nie wiem, jakie masz pod reka, ale widzialam w Leclercu, w Tesco, i w Liedlu, gdzie jest najtansza. Widzialam tez rucole na krzaczku tak jak sprzedaja bazylie i inne ziola. Wiesz, nie wiem nawet jak jest napisane, ale napewno albo rucola albo ruccola albo rukola, wiec chyba latwo znalezc.
Mi też bardzo smakuje rucola. Mieszkam w Chorzowie i u nas często można ją dostać w supermarketach sprzedawaną tak jak napisała Sla "na krzaczkach".
Mi od rucoli i sałaty zęby cięrpną
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Inne

 »

Pomoc językowa