dlaczego jest tak?

Temat przeniesiony do archwium.
Czytam opowiadanie i:
1.Marco ha fatto il peggio: mi ha mentito, mi ha imbrogliata.
czemu tu jest: mentitO i imbrogliatA ? i czy może być też :imbrogliatO

2.On sobie siedzi, pije kawę, ona go przegania z miejsca w miejesce, każe kończyć,bo chce posprzątać. On sobie myśli: Ce n'è ancora un po' e mi piace gustarlo poco per volta.
...w ogóle nie rozumiem tego zdania.
powinni być imbrogliatO
to pierwsze zdanie: Marco zrobil najgorszą rzecz: oklamal mnie, oszukal mnie.
a to drugie zdanie bedzie brzmialo mniej wiecej tak:Jest jeszcze troche [kawy] i chcialbym [mam ochote] sprobowac troche raz.
no ale to: spróbować trochę raz - nie brzmi dobrze po polsku, i dlatego mam z tym problem
Ce n'è ancora un po' e mi piace gustarlo poco per volta
jest jeszcze trochę [kawy] i lubię ją smakować małymi łyczkami....moim zdaniem to najlepiej oddaje sens
ale wyraźnie jest w tekście: imbrogliatA. Czyżby był błąd, czy może tak być?
pierwsze zdanie jest poprawne. Poniewaz mowi kobieta, to zmienia sie koncowka participio passato na -a, bo mamy do czynienia z pronomi diretti, czyli mi ha imbrogliatA jest ok.
mi ha mentito - oklamal mnie, tu juz nie moze byc koncowka participio passato - a, bo mentire a qualcuno, czyli ten czasownik laczy sie z pronomi indiretti, a przy nich koncowka participio passat nie ulega zmianie.

drugie zdanie znaczy: jest jeszcze troche (domysl. kawy) i lubie ja pic (delektowac sie nia) troche co jakis czas.
może to 'per volta' znaczy: (akurat)tym razem, teraz, kiedy indziej (co za dziwne słowo:indziej)położyłbym na to 'lagę'.

Czytając książki włoskie bardzo rzadko trafiam na takie dziwne "dziwolągi", natomiast w gazetach włoskich 'co rusz' znajduję "takie". Może język potoczny, gazetowy jest właśnie taki?
O matko! %-), teraz muszę poszukać co znaczą te: diretti ...itd...
Dzięki! :-)*
generalnie jak się mówi Ona/on mnie oszukał/-a to dla obydwóch osób powinno być imbrogliatO

lei/lui mi ha dettO nie lei mi ha dettA ,a lui ma ha dettO
lei/lui ha fatto nie lei ha fatta a lui ,a fatto
kur !.... kappala , masz rację ... :)
Dziewczeta i chlopcy ;-), przy czasowniku posilkowym "avere" zazwyczaj nie odmienia sie participio passato (nie uzgadnia sie z dopelnieniem), ale nie jest to bledem i czasem mozna to spotkac.

A co do kawy, to Genio ma racje ze swoim tlumaczeniem.:)
siorb, siorb, siorb..:)
ciao a tutti
Quaranta: Kappala ma racje, ja od siebie dodam, ze mnie na studiach nauczyli, ze z pronomi diretti w 3 osobie (lo, la, le, li) uzgodnienie koncowki participio passato jest obowiazkowe, czyli: "l'ho imbrogliatA", jesli to ONA, "l'ho imbrogliatO", jesli to ON;
natomiast przy 2 i 1 osobie (mi, ti, vi, ci) mozna nie uzgadniac;
taka wersje potwierdza tez moj facet poniekad, ale akurat na nim, to bym sie nie opierala pod wzgledem gramatycznym:)))) on tylko odpowiada czy mu suona male czy bene:)
saluti a tutti, soprattutto a Dee che sta solo a 50 km da me:)))) più o meno...:-)
:-* :)
Dziękuję wszystkim za naukę :-)***
Mam trochę (całkiem) gorzej, bo uczę się z książek. Widzę ten język, ale go nie słyszę. Nie mogę więc powiedzieć jak mi 'suona'...może kiedyś..magari!
zgadza sie, nie jest to obowiazkowe (moze wyszlo z uzycia zwlaszcza w jezyku mowionym?). Czesto jak ogladam filmy po wlosku, zwracam na to uwage, mowia roznie. Ale moze chce byc perfekcjonistka(taki odchyl jak sie naucza wloskiego;))), od swoich uczniow wymagam aby tak mowili, ale tez zaznaczam im, ze moga uslyszec participio passato w formie niezmienionej przy pronomi mi, ti, ci, vi...
To tak jak kiedys tu na forum, byla mowa o tym ze mozna powiedziec: avrei partito. Podreczniki ucza czego innego, ale rzeczywiscie ostatnio nawet w filmie uslyszalam to zdanie.. no chyba ze doppiatore byl jakis lewy..
Jeszcze z bezokolicznikami.
Mi è passata vicino senza riconoscermi = (lei) mi è passata vicino e (lei) non mi ha riconosciuta. Tu podmioty zdań głównego i podrzędnego są takie same (lei), dlatego mogłam użyć 'senza riconoscermi'.
Gli sono passata vicino, senza che mi riconoscesse = (io) gli sono passata vicino e (lei) non mi ha riconosciuta. Tu podmioty zdań głównego i podrzędnego są różne (io/lei), nie wolno mi użyć poprzedniej reguły (nie wiem, czy to jest reguła) muszę użyć congiuntivo.
Inny przykład:
Per me è meglio tacere - dla mnie lepiej, żebym (ja) siedziała cicho
Per me è meglio che (on/ona) taccia - dla mnie lepiej, żeby siedział/-a cicho

..czy dobrze to jest? za chwilę dostanę zawrotu głowy %-) od tego, ale muszę to 'zmęczyć'
Treviii, u mnie ta same kwestia: moj facet tez sie wypowiada w zaleznosci czy mu suona bene czy male :) czasem jest ubaw
Poprawiam samą siebie, bo im dłużej nad tym myślę, tym więcej mam wątpliwości.
Per me è meglio tacere - dla mnie lepiej siedzieć cicho, czy: żebym (ja) siedziała cicho
Per me è meglio che (tu/on/ona) taccia - dla mnie lepiej,że (ty/on/ona)siedzi cicho, czy: żeby (ty/on/ona) siedział/-a cicho

Może to jest 'masło maślane', ale już mi się wszystko miesza...:-(
Wszystkie zdania, ktore tu napisalas sa poprawne. Buonanotte!
Ps. Ilecka: a tak, z facetami to w ogole jest ubaw :-) Saluti!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę