Komendy dla psa po wlosku

Temat przeniesiony do archwium.
Witam i prosze o pomoc w przetlumaczeniu komend dla psa. Mam malucha i trza go wychowac porzadnie, skoro mieszkam we Wloszech to po wlosku. Jak bedzie: siad, zostan, daj lape, zostaw, lezec, no i komenda, ktora potrafi moja psinka w Polsce, zobaczymy, ktora ja wykona lepiej: "zdechl pies"?
a po co po wlosku? naucz go polskiego! i bedzie szczekal hau a nie bau
z tego co wiem to psy reaguja na ton glosu, nie rozrozniaja jezykow. Ja do mojego mowie w dwoch, w zaleznosci co wygodniej.
Nasz jest tresowany po niemiecku (jak na owczarka niem. przystoi...).
Niemieckie komenty sa krotsze, jednosylabowe, pies szybciej reaguje.
Ale jesli musisz po wlosku, to:
siad - seduto
lezec - terra
mozna uzywac "zostan" czyli "resta", gdy ma lezec i nie ruszac sie z miejsca dopoki go nie "zwolnisz";
nie wiem, co to znaczy "zdechl pies"... (moze to co wyzej?)

Pozdrawiam
stój - fermo
zostaw (o piłce czy patyku) - molla
a cuccia - na miejsce

Ja też myślałam, że pies reaguje na ton głosu ale weterynarz przekonała mnie, że warto nauczyć go podstawowych komend po włosku, na wypadek gdyby się zgubił i ktoś, kto go znajdzie nie będzie przecież do niego mowic po polsku.
I w sumie chyba miała rację.
np. fermo ja mówię spokojnie, ale ktoś przestraszony, kto nie zna mojego psa może to powiedzieć inaczej. Ton głosu zatem sie zmienia.
ja na leżeć uzywałam giù :)
Dzieki za wpisy! Chce go nauczyc po wlosku, zeby sie szybciej nauczyl, jak ja i maz go bedziemy tak samo szkolic. No to jeszcze tylko nie wiem jak ma podac lape. A ZDECHL PIES moze go naucze po polsku i tylko w tym jezyku, i to bedzie "moja" sztuczka.
Moj jamnik rozumie w 2 jezykach.Andiamo/idziemy su/wskakuj vai /idz,dai/aport,reszta tak jak wyzej.A na slowo piccolino zaczyna wyc rozpaczliwie,no bo to smutne byc basotto cale zycie takim malutkim,niskim..
lapa- zampa
Moj tez rozumie w dwoch jezykach. Ale najbardziej rozbraja mnie stara wyzlica tesciow ktora przy naszym szczeniaku nauczyla sie wykonywania komend po polsku:). Wiec na nie reaguje juz na komende seduta, tylko na siad:))
Mój rozumie nawet jak mu mówie: Fa' la cacca!

Żartuję:))

A zdechl pies, z tego co mi się obiło o uszy we włoskich parkach to po prostu MORTO, choć mi osobiście ta komenda się nie podoba w żadnym jeżyku.
Ale skoro Twoj chlopak jest wlochem, to on z pewnością będzie wiedział:)
to moj pieS jest nieco dziwny, bo reaguje przede wszystkim na buzi, spacerek, siusiu, ciasteczko, jedzonko, czekaj, zostajesz, siad, lezec...i WREDNY PIES !!!!!
to chyba ja jestem nienormalna, tak?
No to jak wasze psy rozumieja w 2 jezykach, to i moja psina moze zrozumie? Jesli tylko z nia nerwowo wytrzymam, bo znow narobila na swoje lozko, po czym poszla zrobic cos konkretniejszego do salonu na jedyny w domu dywan. Grrrrrrrrrrr!!!
10 lat temu mialam sunie kundelka,malutka,sliczna w 3 kolorach ,znaleziona zima.Nauczylam ja po angielsku tak dla zabawy zaczelam mowic w 2 jez.i udalo sie.Byla przemadra,przesliczna.Dzis ma malutka plyte marmurowa z porcelanowa fotografia na cmenterzu dla zwierzat w Koniku.Uhonorowalam ja jak umialam najlepiej ,by wyrazic jej wdziecznosc,ze pojawila sie w moim zyciu,bo przyniosla mi szczescie i radosc.Byla moim talizmanem.
O ja tez mam szczeniaczka od dwoch dni i tez zaczynam go wychowywac. Moj chlopak mowi do niego po wlosku i po angielsku a ja dodatkowo jeszcze po polsku. Swoja droga to chyba teraz jest sezon na psa bo kilka moich znajomych wlasnie tez zaopiekowalo sie szczeniakami:)
Oo i ja stane sie ''pancia'' (hehe) juz za miesiac, poki co psinka za mala. Wybralismy owczarka niemieckiego, kobitke. No i teraz czytam zachlannie i sie doszkalam. Ja bym bardzo chciala uczyc szczeniaka od poczatku w dwoch jezykach, ale wszyscy tu odradzaja ze niby pies oglupieje i nie bedzie kumal co sie od niego w koncu oczekuje. Ale owczarki niemieckie ta bardzo madre psiny, wiec powinna to ogarnac moja psinka, czyz nie? teraz mam ciezki orzech do zgryzienia probowac 2jezycznie i ewentualnie namieszac jej w glowce czy zignorowac te glupoty i kierowac sie wrodzona inteligencja tej rasy??
cos dziwnego sie dzieje zmoim jamnikiem,martwi mnie to nie moge do niego mowic po polsku bo zaczyna wyc,lamentowac,piszczec w zaleznosci od sytuacji...musze juz mowic po wlosku.Mysle ,ze to sie wzielo z nostalgii za krajem,myle ze on teskni za swoim domem ,kojcem ,parkiem. Cholera jasna, ten pies jest Polakiem! On ma juz dosyc wloskiego zarcia,musze mu obiady psie gotowac,jak w kraju,je tylko gotowane i cieple jedzonko,swieze, nie chce wczorajszego.I nie moge po tych obserwacjach zgodzic sie z jedna z forumowiczek, ze psy nie odrozniaja jezyka, ze reaguja tylko na ton glosu.Do mojego jamniczka juz nawet "dzien dobry nie mozna powiedziec bo jest lament,mowimy "ciao" i caly dzien po wlosku mu schodzi,on rozumie,jest bardzo pojetny,rasa mysliwska,szybko sie nauczyl.Twierdze, ze inteligentne psy ucza sie jezykow.Co wy na to kochani?
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia