Ilecka to dla Ciebie
Istnienie fałszywych serwerów w sieci ed2k prowadzonych przez organizacje antypirackie to nie nowość. Jednak w ostatnich 2-3 miesiącach nastąpił ogromny wzrost ich ilości. Po co one są? A no po to żeby monitorować całą sieć, utrudniać życie łączących się do nich osób, wpuszczając np. fałszywe pliki, albo ...zbierać dane do pozwów sądowych ;).
Za każdym razem gdy klient łączy się do serwera, lista jego plików jest do niego przesyłana. Normalnie to nie jest problem, gdyż operatorzy "normalnych" serwerów nie interesują się tymi informacjami. Inna sprawa, gdy takie informacje trafią w ręce osób zatrudnionych przez RIAA, MPAA itp... Pliki są badane, a numer IP delikwenta skrzętnie notowany, "bo się może potem przydać"...
Obecnie nie wiadomo czy firmy zatrudnione przez organy antypirackie, tylko zbierają informacje o ludziach podłączających się do ich fałszywych serwerów, czy też przygotowują się do ataku pozwami na wielką skale. Na pewno można to nazwać na razie atakiem na prywatność userów. Dlatego strzeżcie się !!
Właściciele fałszywych serwerów używają różnych, chytrych sztuczek żeby tylko udowodnić, że ich serwery są legalne. Rozpuszczają w sieci masę fałszywych plików, uruchamiają tysiące klientów, żeby pokazać, że z danego serwera korzystają obecnie tysiące osób (oczywiście wirtualnych). Na ich korzyść działa także to, że domyślnie w klientach takich jak eMule, włączona jest opcja pobieranie listy serwerów po podłączeniu się do jakiegoś serwera, a także to że serwery są na liście sortowane wg osób do nich podłączonych. Fałszywy serwer szybko trafi na sam szczyt takiej listy.PozdrawiamP)