Witaj!
Dzięki za informacje.
Musze miec poswiadczony indeks przez moja uczelnie i z tym musze sie udac do tlumacza wyznaczonego przez ambasade.
Potem z tym musze jechac do konsulatu (w warszawie) a tam oni mi napisza taką recenzje o poziomie mojej uczelni, oraz wartosci zaliczonych przedmiotow. O ile sie nie mylse to oni potem kontaktuja sie z wybrana przeze mnie uczelnia i przesylaja jej te pepierki.
No i odczytalam gdzies, iz ta przyjemnosc kosztuje ok 300zl buu :(
Dlaczego zaczynasz nowy kierunek a nie kontynuujesz starego jesli moge spytac?
Ja sie troche obawiam ze jestem juz za staa=ra za zaczynanie wszystkiego od nowa...