Studiowanie języka obcego trzeba rozwazyć biorąc pod uwagę dwie możliwości, tak jak już wcześniej napisałam
1. Chce studiowac jezyk obcy, najlepiej byloby go studiować za granicą, ok. Wyjeżdżam. To oczywiste, że wyjadę tam, gdzie ten język jest językiem narodowym i nie tylko, żeby przebyawając 24h na dobę z osobami, dla których to jest język ojczysty zatem i ja go przejmę łatwiej i lepiej ale także przez pasję kulturową, chęć życia kulturą i tym wszystkim co tworzy kulturę narodową.
2. Jezeli natomiast już jestem w danym kraju i tam żyję i chcę tam studiować, bez ruszania się z tegoż kraju, jakikolwiek język wybiore, to oczywiście nie ma to znaczenia co wybierzemy oprocz wlasnej pasji (w przypadku osoby zadajacej pytanie nie ma mowy o zadnej pasji skoro albo czeski albo niemiecki itp). Po to zresztą na całym świecie są wydziły wszystkich języków na każdym uniwerku, to jasne.Daję się szansę studiowania nawet tym, co nie chcą (a w przypadku języków obcych to raczej nie mogą) wyjechać
Rzecz w tym, że jak ktoś chce i może wyjechać za granicę właśnie po to, żeby studiować jakiś język to chyba celem jest wyjazd do kraju, tak jak wyżej napisałam, gdzie jest to język narodowy.
Ilecka, powiedz prawde, czy jest jakis Polak z Tobą na roku, ktory przyjechal studiować język i literaturę polską do Włoch? Jesli juz sa na jakis semestr lub dwa, to tylko bo sie nadarzyla okazja wyjazdu na stypendium za granice, bo nie dla poglebiania wiedzy o histori jezyka. Sa albo zapalency do naszego jezyka- Wlosi, ktorzy nie moga wyjechac studiowac jezyka do Polski albo Ci ktorzy maja rodzicow Polakow a sami sa urodzeni juz tutaj we Wloszech albo, co wiecej prawdopodobne maja matke Polke ojca Wlocha, od narodzin zyja tutaj.To samo z innymi jezykami.
Moi rodzice poznali się jak moja mama pojechała do Aten studiować grekę. Poznała tam mojego ojca i czasem w rodzinnych żartach pada to pytanie do mojej mamy/-po coś Ty pojechala do tej Grecji. A co, miala jechac do Angli, Szwecji czy Rosji greke poznac? Ojciec, ktory jest lekarzem dodaje, ze byloby to jakby lekarz chcial zostac kardiologiem ale mial zawsze praktyki tylko na internie. Oczywiscie budowe i funkcje serca poznal,no ale w jakim stopniu...Oczywiscie staruszek przesadza, no ale kazy mierzy miara swojego zawodu, to tak na marginesie. Ja studiuje ekonomie tutaj we wloszech -bo moge tylko tutaj. Ale gdybym mogla wyjechac przez motywy studiow to bym wybrala rzecz jasna miejsce, gdzie ekonomia jest najlepiej wykladana i gdzie w praktyce w zyciu codziennym moge widziec rzeczy, ktore studiuje.Moim idolem jest jeden z profesorow amerykanskich ale skoro ja studiuje prawo ktore funkconuje w Europie, nie pojade do Stanow na studia gdzie prawo funkcjonuje na zasadzie precedensow, bo jest kompletnym nonsensem. Mam nadzieje, ze wyjasnilam jasno moj punkt widzenia.