Czesc Aniu, co prawda nie studiuję, ale poznałam 5 osoby z Polski na Socratesie we Florencji (jeszcze tu są): na ochronie środowiska, informatyce i architekturze. Wszyscy narzekają na kasę, są na utrzymaniu rodziców, ale sobie dorabiają (ulotki, bary, dyskoteki, rozstawianie sprzętu na koncertach). Zajęć mało, profesorowie słabo znają angielski, więc egz trzeba zdwać po włosku, a jeżeli słabo znasz włoski - to musisz znaleźć profesora chętnego do przeprowadzenia egz po ang (co nie jest łatwe). Jednej dziewczynie udało się dostać pokój w akademiku, co też nie jest łatwe bo Socrates we Florencji jest zdominowany przez Hiszpanów i oni mają monopol na wszelkie ciekawe informacje. Z internetem mają kłopty (w akdemiku brak, a w mieskznaniach trzeba samemu założyc, co trwa czasmi 2 miesiące). To chyba najważniejsze info jakie zmpamiętałam z ich rozmów. A płaca za miejsce w pokoju 250 euro w centrum zaraz przy Duomo (śpią po dwie osoby w pokoju). Mogę zapytać jeszcze o więcej lub napisz maila, to może się odezwą do ciebie (tego nie moge obiecać). powodzenia