studia,dokumenty o stypendium

Temat przeniesiony do archwium.
Czy dokumenty ( z urzedu skarbowego,o dochodach i cala reszta)trzeba najpierw przetlumaczyc a nastepnie zaniesc do Konsulatu Wloskiego w Warszawie? Czy tak jak swiadectwo: najpierw Ministerstwo Spraw Zagranicznych,pozniej tlumaczenie a na koncu Konsulat? A moze Ambasada?
Dokument o dochodach trzeba przetlumaczyc i zawiesc do ministerstwa,na tym cala procedura sie konczy.Od tego roku nie trzeba bylo legalizacji ze strony ambasady. Oczywiscie swiadectwo musi przejsc najpierw przez kuratorium.Powodzenia!
dzieki.Wlasnie tak zrobilam.Pozdrawiam
Mi całkowicie starczył sam tłumacz przysięgły.
to ja juz sie pogubilam:( jest potrzebne to ministerstwo, czy nie?
legalizacjia jest potrzebna czyli : najpierw kuratorium potem ministerstwo edukacji. Dopiero potem tlumacz przysiegly i dobrze radze brac tych z listy akredytowanych przy konsulacie..non sia mai ..
Oj Milli:)
Jak zawsze moge na Ciebie liczyc! Dziekuje slicznie!
Milli, a w ktorej czesci Wloch mieszkasz? Stawiam na poludnie:)
na pn. ale sercem jestem "suddista"
jak moge cos doradzic to zrobilabym tez dichiarazione di valore w konsulacie, nigdy nie wiadomo. a tu kazda uczelnia rzadzi sie swoimi prawami...cos jak kwestury ..
ups, a ja bylam pewna ze poludnie. szkoda, myslalm ze moze gdzies blisko. a juz chcialam cytryny obierac na limoncello
a gdzie na pd. ? pochwal sie niech Ci pozazdroszcze !! Jak cytryny to moze costiera sorrentina ?!
wow, nawet nie wiem gdzie jest ta costiera:( zaraz wygoogluje to moze sie dowiem
ja w Cagliari, Sardynia
ale nie jestem pewna, czy jest co zazdroscic:)
tam gdzie Sorrento, bo limoncello pochodzi wlasnie stamtad i najslynniejsze cytryny. Sa nawet DOC czy DOP. Sardynia ? Ale ci zazdroszcze !! To jest calkiem inny swiat niz kontynent, inny jezyk, kultura, zabytki. Jeszcze tam nie dotarlam ale marzy mi sie ogromnie, wlasnie nie czesc dla VIPow tylko wnetrze, pozostalosci archeologiczne i takie tam .. Zazdroszcze jak nic !
a my (ja z mezem Sardynczykiem) juz kombinujemy jak tu uciec z tej dziczy. to chyba nie dla nas, a na pewno nie dla mnie.
Milli, to jak bedziesz na wyspie daj obowiazkowo znac. licze ze uda nam sie wypic to limoncello:))!
dzieki za zaproszenie. na pewno skorzystam. tylko kiedy ...:((
hej,
z powodu iz ten temat ciagle wiruje, napisałem artykuł o stypendiach we Włoszech, zapraszam wszystkich żądnych wiedzy.

http://wlochy.edu.pl/Wlochy,Stypendium-na-wloskiej-uczelni,269.html

pozdrawiam
tristanei
A mi w ambasadzie powiedzieli żeby najpierw przetłumaczyć świadectwo a potem z tym do ministerstwa :(
Czemu to wszystko takie pokręcone?!

Czy to "apostille" od msw to jest coś co też się tłumaczy?
Pani z ambasady powiedziała żeby iść z tłumaczeniem to tłumaczenie też poświadczą :|
Dzieki za super dokument, jestes wielki, w koncu zaczynam cos z tego wszystkiego rozumiec.
Tylko - to nie jako krytyka lecz.. po prostu.. no w trzecim rozdziale pierwszy akapit sie urywa. Pewnie ciachnelo sie przez przypadek :)

Dzieki raz jeszcze!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę