hej. Otoz ja w Polsce skonczylam ekonomie, teraz studiuje we Wloszech tez ekonomie w tzw rito abbrevviato. tzn zlozylam na uczelni w perugii caly program dotyczacy przedmiotow ktore przechodzilam w Polsce i poprosilam o zaliczenie przynajmniej czesci tych przedmiotow. tym sposobem dostalam sie na drugi rok. Ja postanowilam zaczynac od tzw laurea triennale, mozna tez skladac na laurea specialistica ale przyjecie nie jest automatyczne. czesto okazuje sie ze trzeba nadrobic jakies przedmioty z laurea triennale. z tego co mi mowila pani w sekretariacie jeszcze zaden obcokrajowiec nie dostal sie od razu na specialistica.
studia mi sie podobaja. profesorowie wykladaja dobrze, sa przygotowani do zajec, w odrozieniu od polskich prof realizuja program i nie gadaja na wykladzie o sprawach osobistych (w polsce zdarzalo mi sie ze prrof gadali jakies anegdotki ze swego zycia). na koniec semestru studenci wypeniaja ankiete i w ten sposob prof jest jakby oceniany. czy jest latwiej,nie sadze, zaleta jest to ze przedmioty sa wykladae w spoob zrozumialszy ( nawet pomimo ze sa w obcym jezyku - takie jestmoje wrazenie).
na egzaminach nie ma ulg dla obcokrajowcow (chyba ze sa erasmusowcami), wszyscy inni studiujacy w trybie normalnym musza sie uczyc i sa oceniani tak samo jak wlosi bez taryf ulgowych. zwykle egzamin z kadego przedmiotu sklada sie z dwoch czesci: pisemnej i ustnej. nie zdanie pisemnej powoduje ze ustnego juz zdawac nie mozna.
pozdrawiam